PŚ w skokach. Adam Małysz "wystawił "dwóję" za występ w Lillehammer. "Trochę się tego bałem"

Polscy skoczkowie przeciętnie rozpoczęli rywalizację w Pucharze Świata. Z ich skoków w Lillehammer niezbyt zadowolony był prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz. - Sytuacja nie napawa optymizmem - przyznał "Orzeł z Wisły" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".

2024-11-25, 12:42

PŚ w skokach. Adam Małysz "wystawił "dwóję" za występ w Lillehammer. "Trochę się tego bałem"
Adam Małysz nie jest zadowolony z obecnej formy polskich skoczków . Foto: PAP/Grzegorz Momot

Polscy skoczkowie niezbyt dobrze rozpoczęli nowy sezon Pucharu Świata.

Biało-Czerwoni nie walczyli w Lillehammer o czołowe lokaty. Najlepiej z naszej drużyny spisał się Paweł Wąsek, który w sobotę zajął czternaste miejsce, natomiast dzień później był dwudziesty trzeci. Pucharowe punkty zdobyli też Aleksander Zniszczoł (w obu konkursach) oraz Dawid Kubacki i Kamil Stoch.

Zdecydowanie najsłabszym punktem polskiej kadry był Maciej Kot, który oba konkursy kończył w piątej dziesiątce. Po zawodach w Norwegii trener Thomas Thurnbichler zdecydował, iż Kota w składzie na zawody w Ruce zastąpi Jakub Wolny.

Forma polskich skoczków nie pozwala na walkę o czołowe pozycje. Widzi to zresztą prezes Polskiego Związku Narciarskiego. - No, dwója - odpowiedział Adam Małysz, pytany na łamach "Przeglądu Sportowego Onet" o ocenę występu Biało-Czerwonych. - Trochę się tego bałem, że w ostatnim czasie nie było za bardzo porównania z innymi. Skoki technicznie wyglądały nieźle, ale widać, że to było za mało. Mam nadzieję, że tak było tylko w Lillehammer, a dalej się będą rozkręcać. Choć no patrząc, jak to wygląda, sytuacja nie napawa optymizmem - dodał.

REKLAMA

Nie oznacza to jednak, że były wybitny skoczek nie widzi nadziei na poprawę. - Optymizm dał na przykład Paweł w sobotę w drugiej serii, gdy awansował o kilka miejsc - ocenił "Orzeł z Wisły".

Pozostaje mieć nadzieję, że Biało-Czerwonym lepiej pójdzie w konkursach w Ruce, które odbędą się w dniach 30 listopada - 1 grudnia...

Bardzo rozczarowany wynikami Polaków jest Janusz Malik, olimpijczyk z Sarajewa, który przed laty stanął na podium konkursu Pucharu Świata. "Gdzie jest mistrz Polski Klemens Joniak?".

Czytaj także:

/empe, Przegląd Sportowy Onet

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej