Samolot Putina przewoził dzieci porwane z Ukrainy do Rosji. Jest raport o rusyfikacji

Samolot prezydenta Rosji Władimira Putina i fundusze Kremla były wykorzystywane w programie porywania i rusyfikacji dzieci z terenów okupowanej Ukrainy - wynika z raportu Yale’s School of Public Health. Dokument może posłużyć do rozszerzenia zarzutów przeciwko Putinowi przez Międzynarodowy Trybunał Karny.

2024-12-03, 14:53

Samolot Putina przewoził dzieci porwane z Ukrainy do Rosji. Jest raport o rusyfikacji
Samolot prezydenta Rosji był wykorzystywany przy operacji systemowej rusyfikacji ukraińskich dzieci. Foto: NHAC NGUYEN/AFP/East News/EPA/VLADIMIR ASTAPKOVICH/KREMLIN

Wyniki śledztwa, wspieranego przez Departament Stanu USA, opublikowano we wtorek. Dziennikarze agencji Reuters, którzy zapoznali się z raportem, piszą, iż jego autorzy zidentyfikowali 314 ukraińskich dzieci, które w pierwszych miesiącach inwazji armii Putina wywieziono do Rosji, w ramach sponsorowanego przez Kreml programu rusyfikacji.

Ustalono także wiele szczegółów operacji. Według dokumentu, Rosjanie zaczęli transportować dzieci z okupowanych terenów Ukrainy – wtedy tylko części obwodów ługańskiego i donieckiego – do Rosji jeszcze przed rozpoczęciem inwazji.

Deportacja kremlowskimi samolotami

Pomiędzy majem a październikiem 2022 r. większość grup ukraińskich dzieci przewiozły samoloty wojskowe. Poza tym, jak ustalono, co najmniej dwa transporty dzieci leciały maszynami należącymi do administracji prezydenta Rosji.

Raport podaje dokładną trasę jednego z tych transportów. Ukraińskie dzieci z obwodów donieckiego i ługańskiego zostały najpierw przewiezione do Rostowa nad Donem, niedaleko dawnej granicy Rosji i Ukrainy. Tam wsiadły do samolotu Tu-154M o numerze RA-85123, należącego do rosyjskiego MSW. 16 września 2022  r. małoletni wylądowali na lotnisku wojskowym Czkalowski pod Moskwą. Ustalenia badaczy z USA potwierdza serwis lotniczy Flightradar24.com.  

REKLAMA

Według raportu, cytowanego przez Reutersa, z 314 dzieci, 166 trafiło bezpośrednio do rosyjskich rodzin. Ze 148 pozostałych małoletnich, jedna trzecia podzieliła ten los później. Pozostałe trafiły do różnych instytucji opiekuńczych.

Kreml nie odniósł się do ustaleń raportu Yale’s School of Public Health. W odpowiedzi na zapytanie Reutersa, urzędnicy Putina odpowiedzieli po prostu, że "nie mają czasu zająć się sprawą".

Czytaj także:

Rozszerzą zarzuty dla Putina?

W marcu 2023 r. Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakazy aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i jego komisarz ds. praw dziecka, Marii Lwowej-Biełowej, w związku z oskarżeniami o zbrodnię wojenną, czyli deportacje ukraińskich dzieci.

REKLAMA

Nathaniel Raymond, dyrektor wykonawczy Yale's Humanitarian Research Lab, powiedział Reutersowi, że w środę zaprezentuje wyniki śledztwa ws. ukraińskich dzieci Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Raymond dodał, że raport może być dla MTK podstawą do rozszerzenia zarzutów przeciwko Putinowi o "przymusowy transfer" ludzi z jednej grupy narodowej i etnicznej do drugiej. Ponadto stwierdził, że raport udowodnił, że "deportacja ukraińskich dzieci jest częścią programu systemowej rusyfikacji prowadzonej przez Kreml".

Reuters/WR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej