Doprowadzenie Ziobry przed komisję. Zapadła ważna decyzja
Komisja regulaminowa przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję ds. Pegasusa. Taka decyzja zapadła po wtorkowym posiedzeniu z udziałem byłego ministra sprawiedliwości.
2024-12-03, 19:45
Za wnioskiem głosowało dziewięciu posłów, a pięciu było przeciwnych. Burzliwe obrady trwały dwie godziny. Wówczas padł wniosek o zamknięcie obrad, który komisja przegłosowała. To nie spodobało się posłom PiS, którzy chcieli udzielenia głosu Zbigniewowi Ziobrze.
Zarządzono przerwę, w czasie której głosowano nad wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości. Po przerwie Ziobro odmówił powrotu na salę. Wskazał, że przewodniczący komisji popełnił błąd, kończąc posiedzenie i wypraszając go z sali, bez możliwości zabrania głosu.
- Kilkakrotnie prosiłem o to, żeby móc zabrać głos, odpowiedzieć na pytania. Zostałem tego prawa pozbawiony i teraz nagle mam wracać? Nie będę uczestniczył w cyrku - stwierdził.
Zbigniew Ziobro na posiedzeniu
Zbigniew Ziobro zgodnie z zapowiedziami stawił się na posiedzeniu komisji regulaminowej. Jego zdaniem komisja ds. Pegasusa jest jednak nielegalna, a on sam nie zamierza dobrowolnie stawiać się na jej posiedzenia.
REKLAMA
- Chciałbym wszystkich przywitać. Bardzo mi miło spotkać się z państwem na legalnie działającej komisji, ponieważ każdą komisję, która działa w sposób legalny, szanuję i zamierzam się zawsze dostosowywać do jej też decyzji władczych, jeżeli takie wynikają z jej uprawnień - rozpoczął Ziobro.
- Jeśli Sejm podejmie uchwałę zgodną z zaleceniami Trybunału Konstytucyjnego, choćby dziś, to ja jestem gotów stawić się przed komisją ds. Pegasusa. Może być w takim samym składzie - mówił były minister sprawiedliwości.
Jak jednak wielokrotnie podkreślił, jego zdaniem komisja ds. Pegasusa nie działa w sposób legalny.
- Nie zastraszycie mnie ani karami, ani groźbami, ani w żaden sposób, który jest charakterystyczny dla państw sięgających po przemoc, groźby i strach, abym uczestniczył w procesie łamania prawa, abym pomagał wam w tym przedsięwzięciu - zapowiedział
REKLAMA
Po tych sugestiach Zbigniew Ziobro zakończył wypowiedź. Wówczas do tego tematu odniósł się przewodniczący komisji.
- Komisja ds. Pegasusa jest legalna. Nie ma w obiegu prawnym orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które by stwierdzało co innego - stwierdził.
Nie stawi się dobrowolnie?
O to, by doprowadzić na przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości wniosła komisja śledcza ds. Pegasusa. Partyjny kolega byłego ministra sprawiedliwości Michał Woś odniósł się do sprawy. Jak mówił, uczestnictwo Zbigniewa Ziobry w dzisiejszym posiedzeniu komisji regulaminowej nie jest jednoznaczne z tym, że stawi się dobrowolnie przed komisją ds. Pegasusa.
Posłuchaj
Aby doprowadzić Zbigniewa Ziobrę przed komisję ds. Pegasusa wymagana jest najpierw zgoda komisji regulaminowej, a następnie Sejmu.
REKLAMA
- Czyli to, co się wczoraj stało z panem Pogonowskim - stwierdził przewodniczący komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak.
Były szef ABW nie jest jednak posłem ani prokuratorem, więc nie chroni go immunitet. Inaczej jest w przypadku Zbigniewa Ziobry.
Posłuchaj
Sejm ma się zająć wnioskiem komisji śledczej do spraw Pegasusa o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na posiedzenie posła Zbigniewa Ziobry w czwartek. Ze wstępnego harmonogramu wynika, że punkt ten rozpocznie się o 16:45.
Nie stawił się cztery razy
REKLAMA
Zbigniew Ziobro jak do tej pory czterokrotnie nie stawił się na wezwanie komisji ds. Pegasusa. Ta w efekcie złożyła wniosek o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie lidera Suwerennej Polski.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r.
Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
- "Starał się kluczyć". Wiceszef komisji ds. Pegasusa o przesłuchaniu Pogonowskiego
- Były szef ABW doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa. Zakończyła się cześć jawna
- Jacek Karnowski: sprawa Pegasusa to większa afera niż Watergate
IAR/PAP/egz
REKLAMA