NBA. 18. wygrana Boston Celtics. Porzingis jednym z bohaterów: przenosi nas na inny poziom

Koszykarze Boston Celtics pokonali we własnej hali Detroit Pistons 130:120 w jednym z sześciu środowych meczów NBA. Do dziewiątej wygranej w ostatnich 10 występach Celtics poprowadzili Jaylen Brown oraz łotewski środkowy Kristaps Porzingis. 

2024-12-05, 10:35

NBA. 18. wygrana Boston Celtics. Porzingis jednym z bohaterów: przenosi nas na inny poziom
Łotewski środkowy Boston Celtics Kristaps Porzingis zaliczył 26 pkt i dziewięć zbiórek . Foto: PAP/EPA/CJ GUNTHER SHUTTERSTOCK

Obrońcy tytułu odnieśli 18. zwycięstwo w sezonie i przy czterech porażkach mają drugi bilans w lidze, za Cleveland Cavaliers (19-3). Dwa dni wcześniej Boston Celtics wygrali z Miami Heat 108:89.

O sukcesie "Celtów" zdecydowała głównie pierwsza kwarta, w której wypracowali 15-punktową przewagę. Później gra była dość wyrównana, ale gospodarze kontrowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Na początku ostatniej odsłony odskoczyli na 20 punktów (109:89) i choć w końcówce rywale zbliżyli się nawet na pięć, to nie potrafili zniwelować wszystkich strat.

Do dziewiątej wygranej w ostatnich 10 występach Celtics poprowadzili Jaylen Brown - 28 punktów i dziewięć asyst oraz łotewski środkowy Kristaps Porzingis - 26 pkt i dziewięć zbiórek.

- Z nim na boisku jesteśmy dużo silniejsi. Świetnie radzi sobie pod koszami, co przenosi nasz zespół na inny poziom - powiedział Brown o Porzingisie.

Cade Cunningham był liderem "Tłoków" z 27 pkt, 14 asystami i dziewięcioma zbiórkami. Takim samym dorobkiem punktowym mógł się pochwalić Tobias Harris.

Ekipa z Bostonu prowadzi w Atlantic Division oraz jest druga na Wschodzie i w całej lidze. Pistons (9-15) zajmują 11. pozycję w tej konferencji.



W górę pną się natomiast koszykarze Atlanta Hawks, którzy w środę pokonali na wyjeździe Milwaukee Bucks 119:104.

Goście przegrywali praktycznie przez całą pierwszą kwartę, ale pod jej koniec wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali, a ich przewaga sięgała momentami nawet 20 "oczek".

"Jastrzębie" nie tylko wygrały piąte kolejne spotkanie, ale i jednocześnie na siedmiu zatrzymały zwycięską serię przeciwników.

Sześciu zawodników Hawks zdobyło dwucyfrową liczbę punktów, a liderem był Jalen Johnson - 23 i 13 zbiórek. Wśród gospodarzy na pochwały zasłużył przede wszystkim Grek Giannis Antetokounmpo, który uzyskał 30 pkt i miał 10 zbiórek.

Zespół z Atlanty z bilansem 12-11 jest szósty w Konferencji Wschodniej, a "Kozły" (11-10) plasują się tuż przed nim.

REKLAMA

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ah/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej