Trener Stocha ma zakaz wstępu na więżę. "On powinien machać chorągiewką"

Od lata ubiegłego roku Kamil Stoch ma indywidualnego trenera, którym jest Michal Doleżal. Wygląda na to, że relacja trzykrotnego mistrza olimpijskiego z trenerem głównym kadry skoczków Thomasem Thurnbichlerem nie jest łatwa, co potwierdził ojciec zawodnika Bronisław Stoch w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.

2025-01-21, 11:40

Trener Stocha ma zakaz wstępu na więżę. "On powinien machać chorągiewką"
Thomas Thurnbichler (z lewej) nie jest już trenerem Kamila Stocha, ale wciąż prowadzi kadrę skoczków. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Stoch z indywidualnym trenerem, ale poza czołówką

Kamil Stoch od lata przygotowuje się do startów poza główną kadrą skoczków. Jego indywidualnym trenerem jest Michal Doleżal.

Czech w przeszłości pracował już w naszym kraju - najpierw, w latach 2016-2019 był asystentem Stefana Horngachera, a po odejściu Austriaka do kadry Niemiec został głównym trenerem polskich skoczków.

W 2022 roku jego umowa nie została przedłużona, choć tajemnicą poliszynela było, że najbardziej utytułowani zawodnicy kadry, czyli Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki, bardzo chcieli nadal pracować z Czechem.

Następcą Doleżala został Thomas Thurnbichler, jednak pod wodzą Austriaka Kamil Stoch nie nawiązał do dawnych sukcesów. Dość powiedzieć, że na podium indywidualnego konkursu Pucharu Świata nie stał od grudnia 2021 roku.

REKLAMA

Latem trzykrotny mistrz olimpijski zdecydował się na podjęcie współpracy z indywidualnym trenerem, jednak nie przełożyło się to na powrót do czołówki. Stoch opuścił Turniej Czterech Skoczni, a po powrocie do rywalizacji zajął 24. miejsce w niedzielnym konkursie w Zakopanem.

Według ojca wybitnego skoczka, 37-latkowi nie pomaga to w budowaniu wysokiej dyspozycji. - Stres, który go otacza, opory, które się pojawiają, a których miało nie być, nie wpływają pozytywnie - powiedział Bronisław Stoch, z zawodu psycholog, w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.

Doleżal nie macha chorągiewką. "Apeluję o zmianę"

O jakie spory chodzi? Okazuje się, że współpraca sztabu Stocha z Thurnbichlerem nie jest zbyt dobra.

- Michal Doleżal nie jest wpuszczany na wieżę trenerską, Kamilowi macha chorągiewką Thomas Thurnbichler, a przecież ktoś powinien obserwować pozycję dojazdową, odbicie, wyjście z progu, żeby później przekazać uwagi. Thomas Thurnbichler już nie jest trenerem Kamila. Jest nim Michal Doleżal i to on powinien machać chorągiewką - ocenił Bronisław Stoch.

REKLAMA

Co więcej, ze słów ojca zwycięzcy 39 konkursów w ramach PŚ można wywnioskować, iż jego syn nie cieszy się sympatią Thurnbichlera.

- Nie chciałbym zdawać egzaminu u nauczyciela, który mnie nie lubi. Choćbym nie wiem, jak dobrze się przygotował, miałbym spore wątpliwości, czy zostanę sprawiedliwie oceniony, a moje odpowiedzi zostaną prawidłowo zinterpretowane. Apeluję, by rozważono zmianę i zaprzestano tworzyć sztuczne podziały - zaznaczył Bronisław Stoch.

Póki co, nie wiadomo jeszcze, czy Kamil Stoch znajdzie się w pięcioosobowym składzie naszej reprezentacji na kolejne konkursy Pucharu Świata. Na 25 i 26 stycznia zaplanowano dwa konkursy indywidualne na mamuciej skoczni w Oberstdorfie.

Stoch po Zakopanem: miałem radość z tego, co robię

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl, sport.tvp.pl, empe, kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej