Trump wycofał USA z porozumień paryskich. "To krok wstecz"

2025-01-21, 20:00

- Donald Trump traktuje porozumienie paryskie, jako jakieś śmieszne ustalenia, które można zniwelować jednym dekretem. On absolutnie nie czuje powagi sytuacji, że zmiany klimatu po prostu są i to, co o tym myśli prezydent USA jest rzeczą wtórną - mówiła w Polskim Radiu 24 posłanka KO Katarzyna Kierzek-Koperska.

Po raz drugi w ciągu ostatnich pięciu lat Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Stawia to USA obok Iranu, Jemenu oraz Libii, czyli nielicznych państw, które nie ratyfikowały umowy mającej na celu ograniczenie globalnego ocieplenia i walkę ze zmianą klimatu.

Posłuchaj

Katarzyna Kierzek-Koperska gościem Pawła Pawłowskiego (Rozmowa Polskiego Radia 24) 13:57
+
Dodaj do playlisty

 

- To jest bardzo zła decyzja, która będzie nas bardzo dużo kosztować. Wyjście z porozumień paryskich to krok wstecz, w walce o obniżenie poziomu emisji gazów cieplarnianych. Stany Zjednoczone są po Chinach chyba największymi trucicielami na świecie - stwierdziła Katarzyna Kierzek-Koperska.

REKLAMA

Stosowne rozporządzenie Donald Trump podpisał w poniedziałek 20 stycznia. Wcześniej taką decyzję podjął w listopadzie 2019 roku, a do oficjalnego wycofania się USA z porozumienia doszło rok później. Nieobecność Stanów Zjednoczonych trwała do początku 2021 roku. Joe Biden zdecydował wtedy, że USA ponownie przystąpią do porozumienia na rzecz walki z globalnym ociepleniem.

 - Donald Trump traktuje porozumienie paryskie, jako jakieś śmieszne ustalenia, które można zniwelować jednym dekretem. On absolutnie nie czuje powagi sytuacji, że zmiany klimatu po prostu są i to, co o tym myśli prezydent USA jest rzeczą wtórną. Jeżeli Stany Zjednoczone dzisiaj zahamują proekologiczne działania, które w ostatnim ostatnich latach robiła administracja prezydenta Joe Bidena, to działania samej Europy nie wystarczą - mówiła Katarzyna Kierzek-Koperska.

Porozumienie paryskie


W 2015 roku ok. 200 państw należących do Organizacji Narodów Zjednoczonych zdecydowało, że podejmą wspólny wysiłek na rzecz ochrony klimatu. Już wcześniej klimatolodzy alarmowali, że ostatnia względnie bezpieczna granica globalnego ocieplenia wynosi 1,5 st. C, a jej przekroczenie może przynieść dramatyczne skutki dla ludzkości. Państwa zobowiązały się do zatrzymania wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie poniżej 2 st. C względem poziomu z czasów przedprzemysłowych i dążenia do tego, aby było to nie więcej niż 1,5 stopnia.

REKLAMA

Czytaj także:

* *

Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24
Prowadzi: Paweł Pawłowski
Gość: Katarzyna Kierzek-Koperska (posłanka Koalicji Obywatelskiej)
Data emisji: 21.01.2025
Godzina emisji: 17.33

REKLAMA

Źródło: PR24/sw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej