Budka nie szczędzi słów krytyki: Duda schodzi z dobrego kursu ws. Ukrainy

2025-02-21, 17:59

- Mam nadzieję, że prezydent RP, jak to było do tej pory, będzie stawał po stronie tych, którzy zostali napadnięci. Nie będzie wpisywał się w złą retoryką Donalda Trumpa - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł KO Borys Budka. 

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że rozmawiał telefonicznie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Wcześniej o rozmowach informował sam Duda. "Przekazałem mu, że konsekwentnie wierzymy, że nie ma innego sposobu na powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie trwałego pokoju na Ukrainie, jak tylko przy wsparciu Stanów Zjednoczonych" - napisał polski prezydent. Przyznał, że zasugerował Zełenskiemu, by nie rezygnował ze współpracy z Donaldem Trumpem. "Ufam, że dobra wola i uczciwość stanowią podstawę strategii negocjacyjnej USA. Nie mam wątpliwości, że prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój" -przekonywał.


Posłuchaj

Borys Budka gościem Kamila Szewczyka (Rozmowa Polskiego Radia 24) 15:05
+
Dodaj do playlisty

 

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że dziwi go bezkrytyczne podejście Andrzeja Dudy do działań Donalda Trumpa. - Skandaliczny był wpis Trumpa w mediach społecznościowych, gdy próbował obwiniać Ukrainę za rosyjską wojnę najeźdźczą. Jednocześnie nazwał prezydenta Ukrainy dyktatorem, a Putina potraktował jak partnera. Mam nadzieję, że prezydent RP, jak to było do tej pory, będzie stawał po stronie tych, którzy zostali napadnięci. Nie będzie wpisywał się w złą retoryką Trumpa - powiedział Borys Budka. 

- Wydaje się, że Andrzej Duda dostrzegł swój błąd, chwaląc Donalda Trumpa w kampanii wyborczej i próbując mu pomagać. Dla Europy to nie był dobry wybór - dodał Budka. 

REKLAMA

Zejście z kursu

Jego zdaniem oczywistością jest, że Europa będzie współpracować z USA. - Jesteśmy naturalnymi sojusznikami. Współpraca jest niezbędna, jesteśmy razem w NATO. Natomiast nie można bezkrytycznie, jak Andrzej Duda, podchodzić do skandalicznych słów Trumpa. Od tego są silni przywódcy, aby uzmysłowić Trumpowi, że idzie w złą stronę. Bardzo przyzwoicie zachował się premier Wielkiej Brytanii, który w przyszłym tygodniu spotka się Trumpem. Nawet prezydent Turcji, którego trudno posądzić o zafascynowanie demokracją, wyraźnie stwierdził, że w tej wojnie tylko jedna strona jest winna - Putin i Rosja. Prezydent Andrzej Duda niepotrzebnie schodzi z dobrego kursu, który prezentował przez ostatnie lata. Dziwię się takiemu stanowisku. Dyplomatycznie język należy temperować. Natomiast w zakulisowych relacjach trzeba mocno stawać po stronie Ukrainy - powiedział Budka.  

Twarde stanowisko 

Jego zdaniem kierunek w tej sprawie nadaje polska prezydencja w UE i premier Donald Tusk. - Wyrasta na lidera, który prowadzi Europę do twardego stanowiska - "nic o Ukrainie bez Ukrainy, nic o Europie bez Europy". Tusk przypomniał, że najwyższy czas, aby przywódcy państw europejskich podjęli naturalną decyzję, że zamrożone aktywa rosyjskie powinny służyć Ukrainie. Jeśli dziś nie można liczyć na pełne wsparcie USA, to Europa musi liczyć na siebie. Jednocześnie należy przekonywać Stany Zjednoczone, że nie ma innej drogi dla świata niż dobra współpraca USA i Europy. Próba dogadywania się z Putinem może być bardzo niebezpieczna dla całej Europy. "Tak" dla rozmów o pokoju, ale z udziałem UE i Ukrainy. Tymczasem poza plecami Europejczyków mają dogadywać dwa mocarstwa z wątpliwej jakości przywódcami - podsumował europoseł KO. 

Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że prezydent Andrzej Duda w sobotę spotka się w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Prezydent Duda odwołał swoje niedzielne zajęcia w kraju.     

***

REKLAMA

Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24 
Prowadzący: Kamil Szewczyk
Gość: Borys Budka 
Data emisji: 21.02.2025
Godzina emisji: 16.33

Źródło: PR24/jt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej