28 lutego na niebie niezwykła parada planet. Kolejne takie zjawisko za ponad 130 lat

Parada planet na nocnym niebie

Choć sama parada planet nie jest zjawiskiem rzadkim, to nieczęsto zdarza się, aby jednocześnie, blisko siebie widoczne były prawie wszystkie planety krążące wokół Słońca. Jak mówi Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, już w tym momencie, przy dobrej pogodzie możemy obserwować część parady planet. - Patrzymy na niebo po zachodzie Słońca, świeci bardzo jasno Wenus, gdzieś na południu świeci inny bardzo jasny punktowy obiekt, to Jowisz. Jeszcze dalej nad południowo-wschodnim horyzontem świeci kolejna planeta Mars - powiedział Rafalski.

Za pomocą sprzętu optycznego możemy również zobaczyć inne, dalsze planety Układu Słonecznego. Od piątku (28 lutego) do parady dołączy również Merkury. - Planeta, której podobno nie widział nawet Mikołaj Kopernik, a więc możemy być lepsi od naszego wielkiego astronoma. A jeżeli mamy jeszcze teleskop lub lornetkę to pamiętajmy, że na nocnym niebie kręci się jeszcze Uran i Neptun. Prawdziwa parada planet - powiedział Jerzy Rafalski.

Na niebie pojawi się także Saturn. Dodatkowo na początku marca na tle parady planet będziemy mogli oglądać także naszego naturalnego satelitę, Księżyc, który sam planetą nie jest, ale na pewno sprawi, że widowisko będzie jeszcze bardziej wyjątkowe.

Kolejną tak liczną paradę planet będziemy mogli zobaczyć dopiero za ponad 130 lat, dlatego jeśli tylko pozwoli na to pogoda, warto wybrać się na wieczorną wycieczkę poza miasto, by na własne oczy, w jednym momencie móc oglądać siedem z ośmiu planet Układu Słonecznego.

REKLAMA

Czytaj także:

• Na Księżyc leci prywatna misja. Ryzykowna wyprawa ma ważny cel
• Przełom w badaniach Marsa. Naukowcy wiedzą, dlaczego jest czerwony

Źródło: Polskie Radio