Przerwany mecz Realu. Padły groźby pod adresem Asencio. "Giń"

Do nieprzyjemnych incydentów doszło w półfinałowym starciu Pucharu Króla, w którym Real Madryt zmierzył się na wyjeździe z Realem Sociedad. Spotkanie musiało zostać przerwane po tym, jak w kierunku Marco Asencio poleciały groźby z trybun.

2025-02-27, 10:25

Przerwany mecz Realu. Padły groźby pod adresem Asencio. "Giń"
Raul Asencio podczas meczu z Realem Sociedad usłyszał groźby z trybun. Foto: AFP7 vía Europa Press/Associated Press/East News

Skandal na trybunach. Asencio na celowniku kibiców

W środowy wieczór Real Madryt wygrał w San Sebastian z Realem Sociedad 1:0 po bramce 18-letniego Endricka. Pierwsze spotkanie przyniosło skromną zaliczkę przed rewanżem, który został zaplanowany na 1 kwietnia. To jednak nie o golu młodego Brazylijczyka mówi się najwięcej, a o wydarzeniach z końcówki pierwszej połowy. 

Do dużych kontrowersji doszło w doliczonym czasie gry. Sędzia Sanchez Martinez przerwał grę przy okazji rzutu rożnego Realu, rozmawiał z kapitanami obu drużyn, trenerami oraz przedstawicielem policji. Początkowo sądzono, że chodziło o jakiegoś rodzaju rasistowskie okrzyki, lecz szybko stało się jasne, że kibice gospodarzy kierowali swoją agresję w kierunku obrońcy "Królewskich", Raula Asencio.

Na 22-latku ciążą oskarżenia o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej i grozi mu pięć lat więzienia. Sprawa toczy się już od dłuższego czasu, ale została nagłośniona dopiero w momencie, w którym zawodnik wskoczył do pierwszej jedenastki wobec plagi kontuzji, która spadła na defensorów madryckiego klubu.

Oskarżenia prokuratury dotyczą sytuacji, która miała miejsce jeszcze podczas gry Asencio w akademii Realu. Podczas wyjazdu na Wyspy Kanaryjskie kilku młodych piłkarzy nagrało wideo, na której była niepełnoletnia dziewczyna. Asencio nie brał udziału w tych skandalicznych wydarzeniach, lecz materiał trafił do niego, a on przekazał go dalej. 

REKLAMA

Kibice Realu Sociedad przez całe spotkanie buczeli i wykrzykiwali obraźliwe hasła pod adresem stopera, lecz mecz został przerwany po tym, jak na trybunach dało się słyszeć okrzyki "giń", skierowane do Asencio.

Piłkarz został zmieniony po 45 minutach, a Carlo Ancelotti przyznał, że chciał go ochronić. 

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej