Polka może wygrać Puchar Świata. Andżelika Wójcik: to jest gra, bawię się tym
To może być być kolejny znakomity weekend dla polskich panczenistów. W Heerenveen odbędzie się ostatni, finałowy przystanek Pucharu Świata. Andżelika Wójcik jako pierwsza Polka w historii ma okazję wygrać w klasyfikacji generalnej na dystansie 500 metrów.
2025-02-28, 14:36
W piątek w Heerenveen rozpoczną się finałowe zawody Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim. Do rywalizacji w Holandii z dużymi nadziejami przystąpi Andżelika Wójcik.
Polka jest ostatnio w dobrej formie, a na holenderskim torze będzie walczyć o triumf w klasyfikacji generalnej na dystansie 500 metrów.
- Wykonaliśmy w to lato z trenerem bardzo ciężką pracę i teraz po prostu korzystamy. Jedziemy na tym i jesteśmy naprawdę super zadowoleni, że to tak idzie - mówi Wójcik w rozmowie z Polskim Radiem.
Obecnie 28-latka zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 412 punktów. W zestawieniu prowadzi Amerykanka Erin Jackson z przewagą 10 punktów nad Polką. Za nimi są Japonka Yukino Yoshida (392) i Holenderki Suzanne Schulting (368).
- Jestem bardzo ciekawa, czy Erin jest w stanie podtrzymać tę formę jeszcze na finałowy Puchar w Heerenveen, który jest jednym z najszybszych europejskich torów - zastanawia się Polka, która podkreśla, że do rywalizacji w Holandii podchodzi ze spokojem.
REKLAMA
Przed laty, w sezonie poprzedzającym igrzyska w Soczi w 2014 roku, klasyfikację generalną Pucharu Świata na 1500 wygrał późniejszy mistrz olimpijski na tym dystansie Zbigniew Bródka. Wójcik może zostać pierwszą w historii Polką, która będzie najlepsza w sezonie na dystansie 500 metrów.
Pierwsze miejsce w biegu daje 60 pkt, kolejne 54, 48, 43, 40, 38, 36, 34, 32 i dalej spada o punkt z każdym miejscem. Odrobienie 10 oczek do Jackson będzie bardziej prawdopodobne, jeśli Wójcik znajdzie się dwukrotnie na podium. Jeśli będzie niżej, to nawet dwa zwycięstwa z Amerykanką mogą nie wystarczyć.
- Mam nadzieję, że tor w Heerenveen będzie mi służył, nie będę się krzywić na żaden kolor krążka czy to będzie srebro czy to będzie brąz. Złoto tak, ja wiem, jest najpiękniejsze, najpiękniej świeci, ale to jest gra, ja się tym bawię, to jest dla mnie największe złoto - zdrowie i dobre samopoczucie, odczucie takiej wewnętrznej siły, że idę na start i wiem, że ja mogę! To jest najpiękniejsze złoto jakie mogę wygrywać.
Trzeba dodać, że łyżwiarski sprint to wielka loteria. Tu na wagę złota jest każdy ruch, każde odbicie cieniutkiej jak brzytwa płozy. Różnice między rywalkami bywają minimalne i drobny błąd może kosztować.
REKLAMA
Po zawodach w Heerenveen panczenistów czekają jeszcze MŚ, które za dwa tygodnie odbędą w Hamar (13-16 marca).
*
Pierwszy start na 500 metrów z udziałem Andżeliki Wójcik odbędzie się w piątek 28 lutego około 19.00. Polka pojedzie w 8. parze. Jej rywalką będzie Holenderka Suzanne Schulting. W ostatniej, 10. parze wystartuje największa rywalka Polki, Amerykanka Erin Jackson.
Drugi start w ten weekend, który zdecyduje o ostatecznych wynikach w niedzielę o 14.50.
REKLAMA
Andżelika Wójcik: to jest gra, ja się tym bawię
Czytaj także:
- Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim. W Tomaszowie na trybunach jak w Holandii, ale wygrywają Polki!
- Małysz skakał we własnej lidze, Kowalczyk uciekała stawce. Czekamy na medale w Trondheim
- Biathlonistka Milena Widlak miała wypadek. Fatalne prognozy. "Jest bardzo źle"
- 6 medali, 20 lat startów i koniec epoki? Kamil Stoch wykluczony z mistrzostw świata w Trondheim
- Mistrz nie wystąpi w MŚ! Pojawił się pilny komunikat związku
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah
REKLAMA