"Skamląca chihuahua". Coraz ostrzej na linii Menzten-Hołownia

Szymon Hołownia zapowiedział w środę złożenie wniosku do sejmowej komisji etyki ws. wypowiedzi Sławomira Mentzena o "skamlącej chihuahua". - Myślę, że panu Mentzenowi puszczają nerwy, że tak się pali, żeby z pierwszą wizytą pojechać na Kreml - stwierdził Hołownia.

2025-03-05, 13:28

"Skamląca chihuahua". Coraz ostrzej na linii Menzten-Hołownia
Zdaniem Szymona Hołowni (z prawej) Sławomirowi Mentzenowi puszczają nerwy. Foto: PAP/Radek Pietruszka/Przemysław Piątkowski

Hołownia zapowiada wniosek do komisji etyki ws. wypowiedzi Mentzena

Słowa kandydata Konfederacji na prezydenta Sławomira Mentzena padły we wtorek, gdy odnosił się do wypowiedzi Hołowni z końca lutego. Kandydat Polski 2050 na prezydenta, pytany wówczas o wzrastające wyniki Mentzena w sondażach, powiedział, że "będzie walczył z nim do ostatniej kropli politycznej krwi, bo to jest szkodnik, to jest pasożyt na tym, co dzisiaj chcemy w Polsce budować", a "zmiana, którą oferuje Mentzen, jest ręka w rękę z AfD, czyli z gośćmi, którzy chcą nas wepchnąć w ręce ruskich". W związku z tymi słowami Grzegorz Płaczek z Konfederacji złożył do komisji etyki poselskiej wniosek o ukaranie Hołowni naganą.

We wtorek Mentzen powiedział w Polsat News, iż w pierwszej chwili był w szoku, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia używa względem niego "nazistowskiej retoryki, porównując [...] do jakichś insektów, glist, pasożytów, tasiemców".

- Nie było to przyjemne, natomiast z drugiej strony okazałem pewne zrozumienie i mimo wszystko wyrozumiałość dla marszałka Hołowni. Ten facet w tym momencie walczy o swoje polityczne życie i, niestety, tę walkę przegrywa. Gdyby pan redaktor zobaczył przerażoną, skamlącą chihuahuę, która na pana szczeka, to nie byłby pan przerażony albo zdenerwowany, tylko raczej byłoby panu żal tej chihuahua - dodał Mentzen.

"Skamląca chihuahua". Mentzen ostro o Hołowni

W środę na konferencji prasowej Hołownia, pytany o słowa Mentzena i sformułowanie "skamląca chihuahua", odparł: "No cóż, będzie wniosek do komisji etyki. Co zrobić".

REKLAMA

- Nie można nikogo porównywać do chihuahua, tym bardziej skamlącej. Myślę, że panu Mentzenowi po prostu puszczają nerwy. Rozumiem, że jest mu ciężko, rozumiem, że tak się pali, żeby z pierwszą wizytą pojechać na Kreml, zrobić te wszystkie rzeczy, o których marzy, żeby się też wreszcie dogadać z Putinem, najchętniej z Niemcami, nad naszą polską głową. Ale cóż, "skamląca chihuahua" była, będzie wniosek do komisji etyki. Sorry, panie pośle, takie są reguły gry - powiedział Hołownia.

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej