Polska drużyna poza podium w Trondheim. Sensacyjni zwycięzcy mistrzostw świata

Polacy w składzie: Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki zajęli szóste miejsce w konkursie drużynowym mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Triumfowali Słoweńcy przed Austriakami i Norwegami.

2025-03-06, 18:37

Polska drużyna poza podium w Trondheim. Sensacyjni zwycięzcy mistrzostw świata
Dawid Kubacki. Foto: JONATHAN NACKSTRAND/AFP/East News

Zniszczoł bierze winę na siebie

Biało-Czerwoni w ośmiu skokach zgromadzili łącznie 958,4 pkt. Najlepiej z Polaków zaprezentował się Wąsek, który dwukrotnie skoczył 131 m. Po siedmiu skokach biało-czerwoni zajmowali piątą lokatę, lecz w ostatniej serii Japończyk Ryoyu Kobayashi spisał się znacznie lepiej od Kubackiego.

W mistrzostwach świata to najgorszy występ Polaków w konkursie drużynowym od 2005 roku. Od 2007 roku i czempionatu w Sapporo nieprzerwanie plasowali się w TOP 5.

- W naszym zasięgu było piąte miejsce. Cztery drużyny nam odskoczyły i trudno było się do nich zbliżyć. Walczyliśmy, ale czegoś dzisiaj zabrakło - skomentował Wąsek w Eurosporcie.

Polacy rozpoczęli konkurs od nieudanego skoku Zniszczoła na 116 m. W drugiej serii uzyskał 125,5 m.

- To moja wina. Pozostaje mi przeprosić za to, co się stało. Byłem zbyt zachowawczy. Odbiłem się na pół gwizdka, bo nie chciałem ryzykować i zepsuć pierwszego skoku - powiedział Zniszczoł.

- Olek nie spodziewał się, że będzie wiatr z tyłu skoczni. Warunki zmieniły się diametralnie. Zawiodło wybicie z progu. Pozostali zawodnicy skoczyli lepiej i podjęli walkę. Paweł Wąsek imponował pewnością siebie. Liczę na jego dobry występ w konkursie indywidualnym - przekazał trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler.

Słoweńcy zaskoczyli

Słoweńcy obronili tytuł sprzed dwóch lat z Planicy. Lovro Kos, Domen Prevc, Timi Zajc i Anze Lanisek triumfowali łączną notą 1080,8 pkt. Srebrny medal ze stratą 13,4 wywalczyli Austriacy, a brązowy Norwegowie, którzy przegrali ze Słoweńcami o 15,5 pkt. Tuż za podium uplasowali się Niemcy.

- Było to bardzo trudne zadanie. Zwycięstwo to efekt ciężkiej pracy. Na szczęście udało mi się oddać dwa dobre skoki. Nasza przewaga nad Austrią była minimalna, ale Anze Lanisek spisał się doskonale - oznajmił Timi Zajc.

W drugiej serii wystartowało osiem drużyn. Piąte miejsce zajęli Japończycy, siódme - Finowie, a ósme - Amerykanie. Po pierwszej serii odpadli Szwajcarzy, Kazachowie i Chińczycy.

W Trondheim odbędą się jeszcze dwa konkursy indywidualne. W piątek na dużej skoczni rywalizować będą kobiety, a w sobotę mężczyźni.

Wyniki konkursu drużynowego:
1. Słowenia 1080,8 pkt
(Lovro Kos 128,5/129,5 m, Domen Prevc 135,0/135,5 m,
Timi Zajc 136,5/128,0 m, Anze Lanisek 137,0/138,0 m)
2. Austria 1067,4
(Daniel Tschofenig 127,0/133,0, Maximilian Ortner 130,5/134,5,
Stefan Kraft 134,0/131,0, Jan Hoerl 129,5/135,5)
3. Norwegia 1065,3
(Johann Andrew Forfang 128,5/137,5, Robin Pedersen 123,5/130,0,
Kristoffer Eriksen Sundal 124,5/134,5, Marius Lindvik 137,5/138,5)
4. Niemcy 1005,8
5. Japonia 965,2
6. Polska 958,4
(Aleksander Zniszczoł 116,0/125,5, Jakub Wolny 121,0/124,0,
Paweł Wąsek 131,0/131,0, Dawid Kubacki 127,5/124,5)
7. Finlandia 905,2
8. USA 888,6
9. Szwajcaria 403,4
10. Kazachstan 271,6
11. Chiny 195,6

Czytaj także:

Źródło: PAP/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej