MEN kontra Episkopat. Nowacka stanowczo reaguje ws. religii

Minister edukacji: poszliśmy na pewien kompromis

Barbara Nowacka w wywiadzie dla Polsatu News zaapelowała do Episkopatu o "współpracę i dialog". – Odbyliśmy wiele spotkań ze stroną kościelną. Przedstawiliśmy nasze rozwiązania, namawiając do zrozumienia, że to rząd kieruje polityką oświatową państwa, a nie Episkopat – powiedziała minister edukacji. Podkreśliła, że rząd nie odrzucił kompromisu, co zarzuca władzy strona kościelna. – To jest nieprawda. Proponujemy religię na pierwszej lub ostatniej lekcji i poszliśmy na pewien kompromis. Mianowicie, jeżeli w klasie 100 proc. uczniów chodzi na lekcje religii, nie będzie obowiązku organizowania jej na pierwszej lub ostatniej lekcji – relacjonowała.

Wspomniała, że rząd poprzez swoje działania kieruje się dobrem dzieci. Jednocześnie wskazała, nawiązując do wymiaru godzinowego lekcji religii, że nawet Episkopat przyznawał w rozmowach, iż młodzież "odpływa od lekcji religii" - zwłaszcza młodzież licealna, która ma dwie godziny religii w tygodniu. Jednocześnie podkreśliła, że np. w technikum, uczniowie - mając 37 godzin zajęć tygodniowo - wcale nie będą chodzili na dwie lekcje religii. – Na jedną być może pójdą – oceniła.

• Uczniowie będą szkoleni na wypadek wojny? Nowacka wyjaśnia
• Zmiany w wychowaniu fizycznym. Nowacka zdradza szczegóły

"To rząd kieruje polityką edukacyjną państwa"

Nowacka kontynuowała, że konieczne jest wychowanie dzieci i młodzieży w wartościach. Dlatego w następnych latach do szkoły średniej, ale też prawdopodobnie do szkoły podstawowej, będą wprowadzane element filozofii, religioznawstwa i etyki. – Już nie chcę opowiadać o wartościach, jakie niestety przyświecają części Episkopatu, który wycofuje się z działań dotyczących rozliczenia pedofilii w Kościele – mówiła minister edukacji. – Jest to dla mnie głęboko bulwersujące. Ktoś, kto mówi o wartościach i moralności, powinien być w tej kwestii wzorem – dodała.

Minister nadmieniła, że "Episkopat na nasz dialog odpowiada tym, że chce obowiązkowych lekcji religii". – Tak naprawdę to jest ultimatum i roszczenie sobie prawa do weta, a to rząd kieruje polityką edukacyjną państwa. My przestrzegamy konkordatu – stwierdziła.

Sprawa będzie miała wymiar międzynarodowy? "W razie potrzeby będziemy bronić swoich praw"

Strona kościelna zapowiedziała, że w razie braku porozumienia odwoła się do instytucji międzynarodowych. Nowacka zapewniła, że w takiej sytuacji rząd będzie bronił swojego stanowiska. – Polska będzie broniła swoich praw. Rząd będzie bronił swojego prawa do stanowienia prawa w Polsce – podkreśliła minister edukacji.

Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/łl