Wracają przymrozki, na minusie w całym kraju. IMGW wydał alerty na kilka dni
Już najbliższej nocy pojawią się przymrozki, które obejmą przeważający obszar Polski, a w kolejnych dnach - cały kraj. Miejscami uciążliwy może być także porywisty wiatr. - Zwłaszcza na północnym wschodzie - mówi Polskiemu Radiu Agnieszka Prasek, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
2025-03-14, 09:01
Przymrozki i silny wiatr
Piątek, podobnie jak dwa poprzednie dni, upłynie pod znakiem przejściowych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Przede wszystkim dadzą się one we znaki na północy Polski. Na południu co prawda też popada, ale z natężeniem umiarkowanym. W niektórych regionach wystąpią też większe przejaśnienia.
Termometry pokażą od 2 stopni Celsjusza na północy kraju, przez około 6 w centrum, do 10-11 stopni na południowym wschodzie - informuje Agnieszka Prasek. Synoptyczka dodaje, że na północnym wschodzie może dać się we znaki wiatr - momentami będzie porywisty. Podobnie będzie w Karpatach, gdzie w wyższych partiach gór porywy wiatru będą sięgać 80 km/h, co spowoduje pojawienie się zamieci oraz zawiei śnieżnych.
W nocy pojawią się przymrozki. Temperatura wyniesie od -5 stopni na północy do -2 w centrum kraju. Mrozu nie powinno być na południu, gdzie temperatura, jak wskazują prognozy, będzie oscylować w okolicach 0-2 stopni. Z wyjątkiem rejonów podgórskich - tam mogą wystąpić przymrozki (do -2 stopni).
REKLAMA
Posłuchaj
IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami dla północnych oraz południowych regionów kraju. Na północny alerty obowiązują od piątku do poniedziałku rano. Z kolei na południowym zachodzie - do sobotniego poranka.

Alerty IMGW. Od soboty cała Polska na żółto
To jednak nie koniec, albowiem sytuacja pogodowa się zaostrzy. W weekend przymrozki obejmą całą Polskę. Kierowców o poranku może czekać skrobanie oszronionych szyb. Skalę zjawiska obrazuje mapa prognozowanych zagrożeń IMGW, która cała jest w kolorze żółtym - oznaczającym alert pierwszego stopnia przed przymrozkami. Taki stan utrzyma się od soboty do (co najmniej) poniedziałku.
REKLAMA

Przymrozki na przeważającym obszarze Polski wyniosą od -3 do -4 stopni. Nieco cieplej będzie na południu (-1), a najchłodniej w regionach centralnych i na ścianie wschodniej (-5). Podobne wartości termometry wskażą w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Pogoda odbije się na samopoczuciu
Piątkowa aura przełoży się na niekorzystne warunki biometeorologiczne. Tym samym wpłynie na nasze samopoczucie. Jak podaje IMGW, pochmurna, wilgotna pogoda z opadami deszczu będzie uciążliwa zwłaszcza w drugiej połowie dnia na południu kraju. Natomiast "pod wieczór na północy Polski niekorzystne warunki stopniowo osłabną do obojętnych".
Deszczowa aura nie rozwiąże problemu suszy
Wprawdzie końcówka tygodnia jest deszczowa, eksperci wskazują jednak na problem suszy. - Ciepła i sucha zima spowodowała, że w glebie jest mało wilgoci, co może utrudnić wegetację - komentuje dla Polskiego Radia agrometeorolog IMGW Michał Lewicki. Jak zauważa, nawet spodziewane opady nie uzupełnią deficytu wody.
REKLAMA
- Ciepła zima, sucha wiosna – czy zabraknie nam wody latem?
- Łagodne zimy to problem dla rolnictwa. Bez śniegu będzie brakowało wody
- Pokrywa śnieżna była tej zimy mizerna. Zapasy wody w gruncie są obecnie niewielkie, zwłaszcza w regionach centralnych. Aktualnie obserwowane i spodziewane do weekendu opady atmosferyczne z pewnością przyczynią się do czasowej poprawy wilgotności gleby. Jednakże czas ich trwania wynosi zwykle ok. 1-2 dni, a to dość mało, aby uzupełnić braki po zimie - zaznacza ekspert.
Posłuchaj
Prognozy długoterminowe też nie są optymistyczne. - W najbliższych tygodniach i miesiącach, aż do początku lata, spodziewamy się dominacji dość wysokich temperatur powietrza i opadów raczej mieszczących się w normie wieloletniej [która i tak jest dość niska - red.]. Nieco lepiej może być [w kwietniu] w Polsce północno zachodniej. Niewielka ilość opadów może negatywnie wpłynąć na wegetację roślin i tegoroczne plony. Zwłaszcza jeśli suche okresy zbiegną się w czasie z fazami rozwoju poszczególnych roślin uprawnych - podkreśla Lewicki.
REKLAMA
Posłuchaj
Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/łl/kor
REKLAMA