Parlament przegłosował zakaz parad równości na Węgrzech. Skandal podczas obrad
W atmosferze skandalu parlament Węgier przegłosował we wtorek zakaz parad równości. Na znak protestu opozycja odtworzyła hymn Rosji i odpaliła świece dymne. Sala obrad została ewakuowana.
2025-03-18, 17:45
Węgierski parlament poparł prawo zakazujące parad równości
Po krótkiej debacie parlament przyjął nowelizację ustawy o zgromadzeniach, delegalizując w praktyce parady równości. Projekt zmian złożyła rządząca partia Fidesz. Na Węgrzech trwają obecnie prace nad zmianą konstytucji. Zmiany mają wprowadzić - jak twierdzą autorzy projektu - ochronę dzieci, zabraniając m.in. udostępniania treści pornograficznych osobom poniżej 18. roku życia. Oprócz tego niedozwolone ma być prezentowanie treści "przedstawiających seksualność w celach egoistycznych lub promujących i eksponujących odstępstwa od tożsamości odpowiadającej płci przypisanej przy urodzeniu, zmianę płci (chodzi o korektę płci - przyp. red.) i homoseksualizm".
Uchwalone we wtorek przepisy nadają policji uprawnienia do korzystania z oprogramowania do rozpoznawania twarzy, które może być wykorzystywane do ustalania tożsamości organizatorów i uczestników demonstracji. Za udział w paradzie równości organy ścigania będą mogły nałożyć grzywnę w wysokości od 6,5 tys. do 200 tys. forintów (68-2104 zł), która nie będzie mogła być zastąpiona pracami społecznymi.
Protesty parlamentarzystów. Odpalono świece dymne
Głosowaniu nad nowelizacją ustawy towarzyszyły gwałtowne protesty parlamentarzystów z opozycyjnej partii Momentum. Po ogłoszeniu wyników deputowani zaczęli wznosić antyrządowe okrzyki, odtworzyli nagranie hymnu Rosji i rozrzucili ulotki przedstawiające całujących się premiera Węgier Viktora Orbana i przywódcę Rosji Władimira Putina. Opozycyjni posłowie odpalili też świece dymne, w związku z czym prowadzący obrady zarządził przerwę oraz ewakuację sali obrad. Nowelizacja została przyjęta przez parlamentarzystów 136 głosami za, 27 deputowanych było przeciw, przy braku głosów wstrzymujących się.
REKLAMA
Czytaj także:
Źródło: PAP
REKLAMA