Rosyjska propaganda w Polsce. Komisja przekazał ABW listę nazwisk
Komisja do spraw rosyjskich wpływów przekazała Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego listę osób szerzących rosyjską propagandę - informuje Gazeta Wyborcza. Jest na niej 25 nazwisk. Według gazety członkowie komisji zajmują się też kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem.
2025-04-16, 07:23
Rosyjska propaganda w Polsce. Kto jest na liście?
ABW, jak wyjaśnił jeden z członków komisji gen. Jarosława Stróżyka, otrzymała listę w lutym. Są na niej osoby, które rozpowszechniają w Polsce rosyjską propagandę. Na liście znalazły się również portale internetowe, które powielają prorosyjskie treści, propagandę antyunijną, antyukraińską i antynatowską. Komisja ma dowody, że przynajmniej część z tych stron internetowych jest finansowana z Moskwy.
Gazeta Wyborcza ujawnia część nazwisk, które znajdują się na liście. Są tam między innymi Marcin Rola, właściciel telewizji wRealu24, były poseł Ligi Polskich Rodzin Artur Zawisza czy były działacz Samoobrony Konrad Rękas. Inne nazwiska, które przytacza Gazeta Wyborcza, to Sebastian Pitoń, Jan Engelgard, Przemysław Piasta, Anna Raźny. Komisja chce wiedzieć, jakie działania Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjęła wobec tych osób oraz czy można zablokować ich strony internetowe na wypadek wojny z Rosją.
Kandydat na prezydenta pod lupą komisji ds. rosyjskich wpływów
Ponadto gazeta ustaliła, że członkowie komisji zajmują się także jednym z kandydatów na prezydenta - Maciejem Maciakiem, który od lat ma propagować prorosyjskie treści. W przeszłości między innymi występował w białoruskim reżimowym radiu, gdzie chwalił Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenkę. Nie wiadomo jednak, czy jego nazwisko jest na liście przekazanej ABW.
"Najważniejszym źródłem propagandy Kremla w Polsce jest środowisko skupione wokół Domu Wydawniczego »Myśl Polska«, zarejestrowanego w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich" - informuje gazeta, powołując się na rozmówcę z Komisji.
REKLAMA
- "Macierewicz, prokuratura, zdrada". Tusk: te trzy słowa będą rozpisane
- Rosyjska propaganda omija unijne sankcje. Kryje się w serwisach o finansach, religii, a nawet jodze
Żródło: Polskie Radio/fc/kor
REKLAMA