Pobił rekord świata i to nie koniec. Niewiarygodny wyczyn Polaka

Jurand Czabański pobił niewiarygodny rekord świata. Sportowiec został najszybszym człowiekiem na Ziemi, który pokonał 10-krotnego Ironmana. Całość zajęła mu niecałe 170 godzin. Polak nie chce spocząć na laurach i już myślami wybiega do czerwca, gdzie spróbuje pobić inny rezultat.

2025-05-09, 17:56

Pobił rekord świata i to nie koniec. Niewiarygodny wyczyn Polaka
Jurand Czabański pobił rekord świata. Foto: Jurand Czabanski/Instagram screen

Polak najlepszy na świecie. Nieprawdopodobny rekord

Jurand Czabański pokonał 10-krotnego Ironmana i od razu pobił rekord świata. W trakcie zawodów w Brazylii Polak uzyskał czas 169 godzin, 53 minuty i 33 sekundy. W tym czasie przebiegł 422, przepłynął 38 i przejechał na rowerze 1800 km. Jednak na tym nie chce poprzestać.

Jego następnym celem jest czerwcowy… 50-krotny ironman. Zawodnik przystąpi do pobicia rekordu Guinessa na jeszcze bardziej morderczym dystansie. Wkrótce czeka go aż 2210 km biegania, 175 km pływania i 9000 km jazdy na rowerze. Jak podaje portal onet.pl, Czabański wyznaczył sobie limit czasowy poniżej 30-krotnego ironmana, czyli 45 dni.

"50-krotnego miałem pokonać w marcu, ale pojawiły się problemy z dostępnością parku na Florydzie, przez który miała lecieć trasa. Wstępnie będziemy robić 50 w drugiej połowie czerwca, więc stwierdziłem, żeby się nie roztrenowywać, polecimy do Brazylii, tam zrobimy 10 i później już 50. Zrobimy go prawdopodobnie w Illinois" - cytuje jego słowa serws.

Na co dzień Jurand Czabański jest fizjoterapeutą, współpracującym z zawodnikami występującymi w MMA. Swoją karierę zaczynał w Polsce, ale później przeprowadził się za Ocean, przenosząc się na Florydę.

REKLAMA

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/onet.pl/mw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej