Senyszyn żartuje z Mentzena. "Ja też nie będę prezydentem"
Za nami debata przed wyborami prezydenckimi, zorganizowana przez TVP, Polsat i TVN. W poniedziałkowym politycznym pojedynku" wzięli udział wszyscy kandydaci na najwyższy urząd w kraju. Kulisy zdradził Krzysztof Stanowski, który również startuje w wyborach. Dziennikarz opowiedział m.in. o tym, jak na wypowiedzi Sławomira Mentzena reagowała Joanna Senyszyn.
2025-05-13, 12:17
Wybory prezydenckie. Joanna Senyszyn nieoczekiwanie gwiazdą debaty?
Podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej Joanna Senyszyn w żartobliwy sposób skomentowała wystąpienie Sławomira Mentzena. Szczegółami podzielił się w Kanale Zero Krzysztof Stanowski. Dziennikarz opowiedział między innymi o tym, jak na wypowiedzi kandydata Konfederacji reagowała Senyszyn. - Mentzen ma tę mowę końcową i mówi: "Drodzy państwo, odwiedziłem 340 powiatów". I ona do mnie mówi: "I wszystko na nic. Ja nie odwiedziłam żadnego i też nie będę prezydentem" - relacjonował Stanowski. - Joanna Senyszyn jest kapitalna - skomentował.
To nie pierwszy raz w tej kampanii, kiedy Senyszyn wprawia w dobry nastrój innych uczestników wyścigu do pałacu prezydenckiego. Na jednej z poprzednich debat nie zorientowała się, że ma zadać pytanie któremuś z kandydatów. W Końskich, gdy Karol Nawrocki zebrał duże owacje po jednej z wypowiedzi, przemawiająca po nim Senyszyn z uśmiechem podziękowała publiczności za oklaski.
Kawalerka Nawrockiego, aborcja, wojna w Ukrainie. Tematy debaty prezydenckiej
W poniedziałkowej debacie wzięli udział wszyscy zarejestrowani kandydaci na prezydenta. Wydarzenie poprowadzili: Dorota Wysocka-Schnepf (TVP), Radomir Wit (TVN24) oraz Piotr Witwicki (Polsat News). Dziennikarze pytali m.in. o zapaść demograficzną w Polsce i prawo aborcyjne. Kandydaci zadawali też pytania swoim konkurentom.
Wielokrotnie powracającym wątkiem były mieszkania komunalne i przejęcie takiego mieszkania przez Karola Nawrockiego. Kandydat popierany przez PiS oświadczył, że "pomógł człowiekowi", kupił od niego mieszkanie i przekazał je ostatecznie na cele charytatywne. Zapewnił, że po zakupieniu mieszkania nadal brał odpowiedzialność za Jerzego Ż. - Powiem wprost: Karol Nawrocki jest kłamcą. Skłamał w akcie notarialnym, że zapłacił 120 tysięcy za wykup nieswojego mieszkania. Skorzystał ze zniżki, która jemu nie przynależała, po to, żeby haniebnie wyprowadzić majątek komunalny do prywatnego. Proszę mnie teraz pozwać, panie Karolu, jeśli to nieprawda - powiedział Szymon Hołownia.
REKLAMA
Krzysztof Stanowski pytał Rafał Trzaskowskiego o to, co - jako prezydent - zrobiłby dla ludzi, których dopadły choroby rzadkie i bardzo rzadkie, tak by skończyć ze zbiórkami w internecie. Kandydat KO zwrócił uwagę, że obecny rząd zabrał się za ten problem i lista chorób rzadkich się rozszerzyła. - Państwo powinno tutaj spełniać swoje podstawowe funkcje. I bardzo chętnie z panem na ten temat porozmawiam (...) jak tę listę rozszerzyć, jak wywierać presję na rząd, żeby się tym problemem zajął jeszcze dokładniej - powiedział Trzaskowski. Magdalena Biejat pytała Nawrockiego, czy podtrzymuje swoje stanowisko dotyczącego tego, że Ukraina nie powinna dołączyć do NATO. Nawrocki powiedział, że Ukraina nie może liczyć na jego poparcie dla wejścia do UE czy NATO do momentu, do którego Ukraina nie zacznie traktować Polski jak partnera.
Biejat zapytała Sławomira Mentzena o jego stosunek do "klapsów" i wcześniejsze wypowiedzi na ten temat. - Wielokrotnie pan mówił o tym, że zwykłe klapsy nikomu jeszcze nie zaszkodziły - przypomniała mu. - A komu zaszkodziły? - odpowiedział pytaniem Mentzen. W trakcie debaty kilkukrotnie powracały też zastrzeżenia wobec TVP i jej dziennikarki, współprowadzącej spotkanie. Przed debatą osiem sztabów zgłosiło sprzeciw wobec Doroty Wysockiej-Schnepf, oskarżając ją o brak obiektywizmu. Stanowski nazwał dziennikarkę "arcykapłanką propagandy", a telewizję publiczną "ściekiem takim samym, jak był wcześniej". Po pewnej chwili dziennikarka mu odpowiedziała: "Zacytuję prof. Władysława Bartoszewskiego. Kiedy pijany w autobusie na mnie zwymiotuje, to nie jest to obelga. Jest to nieprzyjemne. Nie każdy może mnie obrazić".
Kandydaci mieli nie przynosić do studia telewizyjnego gadżetów. Stanowski przyniósł jednak kilka flag i - jak mówił - może którejś z nich rywalom użyczyć. Ekonomista Artur Bartoszewicz wziął biało-czerwoną flagę. W debacie wzięli też udział: Maciej Maciak (lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju) i Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców). Wybory prezydenckie odbędą się w najbliższą niedzielę. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca.
- Najnowszy sondaż prezydencki dla Polskiego Radia 24
- Zaskakujący ruch Trzaskowskiego. Wręczył Nawrockiemu kopertę "ostatniej szansy"
- Zandberg do Biejat. "Są ważniejsze rzeczy, niż stołek marszałka dla Czarzastego"
Źródła: interia.pl/PAP/mg/k
REKLAMA