Możliwe są niespodzianki. Prognoza wyborcza dla Polskiego Radia

Sondaże przed pierwszą turą wyborów prezydenckich wskazują, że ponad 30 proc. wyborców nie jest pewnych, na kogo odda swój głos. Istnieje możliwość, że wpłynie to negatywnie na frekwencję. Socjolog dr Maciej Białous z Uniwersytetu w Białymstoku w rozmowie z Polskim Radiem nie wykluczył niespodzianek.

2025-05-16, 09:01

Możliwe są niespodzianki. Prognoza wyborcza dla Polskiego Radia
Duży odsetek niezdecydowanych przed pierwszą turą. Foto: Marian Zubrzycki/PAP

Duży odsetek niezdecydowanych

Nawet 20 proc. osób nadal dopuszcza przeniesienie swojego poparcia na innego kandydata. Kolejnych kilkanaście proc. w ogóle nie wie, na kogo zagłosuje. - To razem ponad 30 procent niezdecydowanych. Może być tak, że wielu z nich zostanie w domach - stwierdził socjolog dr Maciej Białous z Uniwersytetu w Białymstoku. 

Jego zdaniem mogą być oni mniej zmotywowani w pierwszej turze. - Frekwencja w wyborach prezydenckich oscyluje zazwyczaj w okolicach 60 proc. Prawdopodobnie duża część tych, którzy są niezdecydowani po prostu zostanie w domu - ocenił. 

W drugiej turze zagłosują na "mniejsze zło"?

Sprawa wygląda zgoła inaczej, kiedy chodzi o drugą turę. - Być może po to, żeby zmobilizować ten niezdecydowany elektorat, w sytuacji wyboru alternatywy dwóch kandydatów uruchomiona zostanie popularna kategoria 'mniejszego zła' - mówił socjolog.

Posłuchaj

Socjolog o wyborach (IAR/Iza Serafin) 0:29
+
Dodaj do playlisty

Możliwe roszady?

REKLAMA

Oczywiście tak duża ilość osób niezdecydowanych może spowodować pewne niespodzianki w kontekście wyników pierwszej tury. Dr Białous nie spodziewa się jednak, aby przetasowania były bardzo znaczące. - Sympatie polityczne wśród osób niezdecydowanych rozkładają się podobnie jak w całym społeczeństwie. Wydaje się, że być może komuś nieco bardziej wzrośnie wynik dzięki ich głosom - ocenił. 

Posłuchaj

Na kogo zagłosują niezdecydowani? (IAR/Iza Serafin) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Jak jednak dodał, jest mało prawdopodobne, aby większa część niezdecydowanych wybrała tego samego kandydata. - Trudno jest oczekiwać, żeby teraz te 30 proc. osób nagle miało podobny pomysł na to, jaki kandydat czy kandydatka jest najlepsza i zagłosują na tę samą osobę. Jest to oczywiście możliwe, ale moim zdaniem bardzo mało prawdopodobne - mówił socjolog. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/egz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej