Łamanie ciszy wyborczej, pijani w komisjach. Policja ujawniła dane
W niedzielę po południu polska policja oraz Państwowa Komisja Wyborcza przekazały dane na temat przypadków naruszania i łamania obowiązującej ciszy wyborczej. Od ostatniego meldunku ich liczba znacząco wzrosła.
2025-05-18, 19:28
Wybory 2025. Przypadki łamania ciszy wyborczej
"Trwa cisza wyborcza. Od początku jej ogłoszenia policja odnotowała 202 przypadki jej naruszenia" - przekazała w niedzielę około godziny 17.00 Komenda Główna Policji. Funkcjonariusze przypomnieli też, że za załamanie ciszy wyborczej obowiązują adekwatne kary. "Przed wyborami oraz do czasu ich zakończenia należy pamiętać szczególnie o przestrzeganiu przepisów prawa mogących stanowić element naruszeń porządku prawnego w związku z wyborami. Każdorazowe naruszenie przepisów będzie stanowczo egzekwowane przez policjantów" - czytamy w komunikacie.
Informację na temat przypadków łamania ciszy wyborczej przekazano również podczas popołudniowej konferencji Państwowej Komisji Wyborczej.
- Od poprzedniego meldunku, czyli w godzinach 10.00-14.00 odnotowano sześć kolejnych zdarzeń, jeśli chodzi o przestępstwa z kodeksu karnego. Łącznie od początku (ciszy wyborczej - red.) odnotowano takich zdarzeń dziesięć - przekazano w trakcie konferencji. - Jeśli chodzi o przestępstwa określone w kodeksie wyborczym - pięć, i łącznie jest ich także pięć - dodano.
W przypadku wykroczeń mamy do czynienia już z większą liczbą. Jak tłumaczył wiceprzewodniczący PKW Wojciech Zych, są to "przede wszystkim czyny takie, jak zakłócanie porządku publicznego, wywołanie fałszywego alarmu, bezprawne uszkodzenie baneru wyborczego".
REKLAMA
Ciszę wyborczą naruszono ponad 200 razy
Odnotowano też - jak kontynuował -"kilka przypadków wykonywania czynności służbowych członka komisji w stanie po spożyciu alkoholu". - Sumując wszystkie zdarzenia, także wykroczenia określone w kodeksie wyborczym, od ostatniego meldunku odnotowano ich 24. Wszystkich zdarzeń łącznie, i przestępstw i wykroczeń - 63. A od początku (ciszy wyborczej - red.) 202 - przekazał Zych. Dodał też, że nie ma wśród nich zdarzeń, które wymagałyby szczegółowego opisu.
Kilka incydentów związanych z wyborami opisywały natomiast lokalne oddziały policji. Np. policja mazowiecka donosiła o przypadkach wyniesienia kart do głosowania i łamania ciszy wyborczej przez internet. W lokalach wyborczych pojawiły się też nietrzeźwe osoby: członkini komisji i wyborca. Mazowiecka policja odnotowała dwa przypadki wyniesienia kart do głosowania z lokali wyborczych. - Jeden z sprawców – w powiecie sokołowskim - został ustalony, drugi - w powiecie kozienickim - nie - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska.
Z danych policji wynika, że w Łochowie, w pow. węgrowskim do pracy w lokalu wyborczym przyszła nietrzeźwa członkini komisji. Z kolei do jednego z lokali wyborczych w Mławie zgłosił się nietrzeźwy mężczyzna, który ubliżał członkom komisji. - Sprawa prowadzona jest w kierunku wykroczenia - powiedziała podinsp. Kucharska. Policja odnotowała też dwa przypadki łamania ciszy wyborczej w internecie, jeden z Radomiu, drugi w Płońsku.
Lubelskie. Symbol nazizmu na plakacie wyborczym
W województwie lubelskim z kolei policja przyjęła pięć zgłoszeń związanych z wyborami. Jak przekazał PAP podkom. Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie, na plakacie jednego z kandydatów w powiecie chełmskim ktoś namalował symbol propagujący nazizm, co zakwalifikowano jako przestępstwo. Mundurowi w regionie odnotowali także trzy przypadki usuwania plakatów i jeden - prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej.
REKLAMA
Lubuscy policjanci przyjęli cztery zgłoszenia o wykroczeniach związanych z naruszeniem ciszy wyborczej w woj. lubuskim. Nie było też sygnałów o problemach związanych z pracą komisji obwodowych - poinformował PAP rzecznik lubuskiej policji kom. Maciej Kimet.
Czytaj także:
- Jaka była frekwencja w wyborach prezydenckich 2020? Rekord o włos
- Protest wyborczy - co to jest, kiedy i jak go złożyć? [PORADNIK]
- Do której można głosować? Godziny otwarcia lokali wyborczych 2025
Ponadto, lubuscy policjanci zostali poinformowani, że na jednym z telebimów w regionie był wyświetlany plakat wyborczy. W tym przypadku postępowanie będzie prowadzone przez funkcjonariuszy z innego regionu, gdyż firma zarządzająca telebimem jest spoza woj. lubuskiego. - Jeśli chodzi o sam przebieg wyborów, to nie mieliśmy informacji o nieprawidłowościach w działaniu komisji wyborczych, incydentach związanych z zakłócaniem ich pracy czy porządku publicznego w pobliżu lokali wyborczych - dodał rzecznik.
Lubuskie. Pijana członkini komisji
Do incydentu doszło w obwodowej komisji wyborczej nr 8, przy ul. Sadowej w Sanoku. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło na policję po godz. 12. - Dyżurny został powiadomiony, że jeden z członków komisji, który dopiero stawił się do pracy, najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholi. Na miejsce przyjechał patrol, który potwierdził, że kobieta jest pijana. Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu - powiedziała asp. sztab. Izabela Rowińska z komendy powiatowej policji w Sanoku.
Awantura w lokalu wyborczym
Asp. sztab. Piotr Chwastowski z zespołu prasowego KW Policji w Opolu przekazał, że do południa na terenie województwa odnotowano dwa incydenty. W Jaśkowicach (pow. kluczborski) wezwani przez przewodniczącego komisji wyborczej sprawdzili trzeźwość jednego z członków komisji. Alkomat pokazał ponad promil alkoholu. W Opolu 73-letni mężczyzna awanturował się w lokalu wyborczym, który opuścił po przybyciu patrolu policji.
REKLAMA
Podlaska policja od wprowadzenia ciszy wyborczej otrzymała trzy zgłoszenia jej naruszenia, wszystkie dotyczą agitacji wyborczej. Jak poinformował w niedzielę rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, jedno dotyczy Zambrowa i agitacji wyborczej na portalu społecznościowym, a drugie - Białegostoku, gdzie agitacja miała odbywać się przez telefon podczas prowadzonej rozmowy pod pretekstem przeprowadzenia ankiety. O kolejnym zgłoszeniu policja informowała w sobotę - dotyczyły ono zgłoszenia, że na jednej z ulic w Białymstoku mężczyzna idący w grupie niósł flagę jednego z komitetów wyborczych.
Mężczyzna "krzyczał i gryzł w ramię członka komisji"
Rzecznik bielskiej policji podkom. Sławomir Kocur przekazał, że w jednym z lokali wyborczych na osiedlu Złote Łany w Bielsku-Białej zasłabł 84-letni mężczyzna. Mimo reanimacji nie udało się uratować jego życia. W innym lokalu wyborczym: w bielskiej dzielnicy Olszówka, zatrzymany przez funkcjonariuszy został mężczyzna, który zachowywał się agresywnie w stosunku do członków obwodowej komisji wyborczej. Miał krzyczeć i ugryźć w ramię członka komisji. Mężczyzna został zatrzymany przez wezwanych na miejsce policjantów. - Najprawdopodobniej usłyszy zarzut z art. 222 Kodeksu Karnego, czyli naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego - powiedział podkom. Kocur. Zagrożone jest to karą do 3 lat więzienia.
Warszawa. "Poczuliśmy zapach spalonego papieru"
Dwie komisje wyborcze na warszawskiej Pradze Północ, pracujące w budynku szkoły podstawowej przy ulicy Otwockiej 3, przerwały na 30 minut głosowanie. Przyczyną był zapach spalenizny. Strażacy nie stwierdzili pożaru. Praski radny i jednocześnie członek komisji wyborczej Krzysztof Michalski przekazał PAP, że na około 30 minut komisie 386 i 387 przerwały pracę. - Poczuliśmy zapach spalonego papieru. Prawdopodobnie było to jakieś zwarcie - powiedział Michalski. Kpt. Łukasz Zagdański z miejskiej straży pożarnej potwierdził zgłoszenie. - Sprawdziliśmy budynek i nie stwierdziliśmy, że coś zagraża bezpieczeństwu ludzi - dodał.
Głosownie w wyborach prezydenckich 2025 rozpoczęło się w niedzielę o godzinie 7.00 rano. Startuje w nich trzynastu kandydatów. Cisza wyborcza rozpoczęła się o północy, w nocy z piątku na sobotę i potrwa do niedzieli do godz. 21.00, kiedy ma się zakończyć głosowanie. W czasie ciszy wyborczej nie można m.in. publikować sondaży i agitować na rzecz kandydatów.
REKLAMA
Cisza wyborcza. Zasady
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania. Nie wolno w czasie ciszy wyborczej zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów.
Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, taki pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie. Zabroniona jest również agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi. W czasie ciszy wyborczej zabronione jest podawanie do publicznej wiadomości wyników sondaży.
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio Policji.
O 20:50 zapraszamy wieczór wyborczy Polskiego Radia. Jedynka, Trójka i Polskie Radio 24 nadawać będą specjalne wydanie "Strefy Wpływów" Renaty Grochal, Jacka Czarneckiego i Rocha Kowalskiego.
REKLAMA
Źródła: PKW/PAP/Policja.pl/hjzrmb
REKLAMA