Sebastian M. zostanie w areszcie. Sąd nie miał wątpliwości
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał postanowienie o 30-dniowym areszcie dla Sebastiana M. Prokuratura zarzuca mu spowodowanie w 2023 r. wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
2025-05-27, 19:02
Sebastian M. pozostanie w areszcie. Sąd uznał argumenty prokuratury
Piotrkowski sąd rejonowy przychylił się do wniosku prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Katowicach o utrzymanie tymczasowego aresztu wobec Sebastiana M. Jako szczególne przesłanki stosowania tego środka zapobiegawczego wskazano obawę ponownej ucieczki podejrzanego, bezprawnego utrudniania postępowania, jak również grożącą mu surową karę.
Sąd utrzymał stosowanie tymczasowego aresztu, który został orzeczony wraz z wydaniem za nim listu gończego i obowiązuje przez 30 dni od wydania stronie polskiej. 33-letni były przedsiębiorca będzie przebywać za kratami jednego z zakładów na Górnym Śląsku, w którym spędził pierwszą noc po poniedziałkowej ekstradycji z Dubaju.
We wtorek został doprowadzony do prokuratury w Katowicach, gdzie postawiony mu został zarzut na podstawie art. 177 par. 2 kk, więc spowodowania śmiertelnego wypadku. Grozi mu do 8 lat więzienia. Podejrzany nie przyznał się do winy.
Tragedia na A1. W wypadku zginęła cała rodzina
Sebastian M. uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich po spowodowaniu wypadku na autostradzie A1 jesienią 2023 roku. Zginęła wówczas trzyosobowa rodzina: rodzice i 5-letnie dziecko.
REKLAMA
Czytaj także:
- Sebastian M. już w Polsce. Wiemy, co dalej. Tusk opublikował nagranie
- Sebastian M. z zarzutem spowodowania wypadku na A1. Nie przyznał się do winy
- Sebastian M. w szokującym nagraniu na kanale Stonogi. Tłumaczy sprawę wypadku
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl
REKLAMA