Trzaskowski: szukali wszystkiego i nic nie znaleźli, jestem naprawdę sprawdzony
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski przekonywał we wtorek w Rybniku, że jest sprawdzonym politykiem z doświadczeniem i umiejętnościami. Jak ocenił, jego kontrkandydat w drugiej turze wyborów prezydenckich jest kompletnie nieprzygotowany do pełnienia funkcji publicznych. Pod koniec Trzaskowski opowiedział zgromadzonym historię poznania rodziców urodzonej w Rybniku żony.
2025-05-27, 21:11
Ostatnie dni kampanii. Trzaskowski odwiedził Śląsk
Rybnik to rodzinne miasto małżonki Trzaskowskiego, Małgorzaty, która wraz z kandydatem KO wystąpiła na wtorkowym wiecu. W swoim przemówieniu Trzaskowski podkreślał, że w Rybniku widać jak w soczewce zmiany, które zaszły w Polsce. Stwierdził, że to wielki sukces Polaków, który trzeba kontynuować. Jak ocenił, Polska nigdy wcześniej w historii nie była tak silna, bezpieczna i nigdy wcześniej nie odgrywała tak ważnej roli w Unii Europejskiej.
- Dzisiaj przed nami szansa niesamowita, żeby ścigać się z najlepszymi, żeby wykorzystać tę szansę - powiedział i wyraził przekonanie, że uda się to, jeśli Polska będzie miała prezydenta, który będzie chciał budować wspólnotę, szacunek i porozumienie, a nie "kogoś, kto będzie chciał tylko i wyłącznie konfliktu". Zapewnił, że on sam zawsze będzie chciał budować, co staje się ważne zwłaszcza obecnie, kiedy "świat staje się zwariowany i nieprzewidywalny".
Kandydat przekonywał zgromadzonych. "Znacie mnie, jestem sprawdzony"
Trzaskowski przypomniał też, że 27 maja przypada Dzień Samorządu Terytorialnego. Wyraził przekonanie, że właśnie dzięki samorządom Polska tak pozytywnie się zmieniła. Nawiązał do swoich doświadczeń w samorządzie, podkreślił też, że od lat jest dobrze znany w polityce, a poprzednie władze próbowały go prześwietlić "na wszystkie możliwe sposoby".
REKLAMA
- Setki różnych kontroli, prowokacje, setki różnych kontroli rok w rok. Znacie mnie, ja jestem naprawdę sprawdzony, szukali wszystkiego, nic nie znaleźli - przekonywał. - Niestety po drugiej stronie jest człowiek, o którym się dowiadujemy co chwilę, codziennie, czegoś nowego, i to nie są dobre wiadomości - dodał Trzaskowski, który podczas swojego wystąpienia ani razu nie wymienił nazwiska kontrkandydata w drugiej turze wyborów - Karola Nawrockiego.
Czytaj także:
- Nawrocki nie pozwał Onetu w trybie wyborczym. Poseł PiS tłumaczy
- Tak ABW sprawdzało Nawrockiego. "Negatywna rekomendacja"
- My chcemy Polski, w której uczciwość i zwykła ludzka przyzwoitość to są te wartości, które powinny decydować o tym, kto będzie prezydentem Rzeczypospolitej - podkreślił. - Zły scenariusz jest taki, że będziemy mieli człowieka, który jest kompletnie nieprzygotowany do tego, żeby pełnić jakąkolwiek funkcję. Człowieka, który tylko i wyłącznie myśli o sobie, a nie myśli o innych. Człowieka, który jest nastawiony tylko i wyłącznie na konflikt - przekonywał Trzaskowski.
Podczas swojego wystąpienia kandydat KO wyraził przekonanie, że Śląsk jest i będzie kołem zamachowym nowoczesnej gospodarki. Jak mówił, transformacja energetyczna jest konieczna i musi być szansą rozwojową, ale też jeszcze przez wiele lat Polska będzie potrzebowała obecnie działającego przemysłu i węgla.
Trzaskowscy zdradzili historię z przeszłości. "Lekko nie miał"
Tuż przed Trzaskowskim wystąpiła jego żona Małgorzata, która przyznała, że choć zjeździła cały kraj, największą tremę ma właśnie w Rybniku. Wspominała czasy, kiedy przyszłego męża przedstawiała rodzicom. Podkreślała, że w jej domu liczyły się takie cechy jak uczciwość, pracowitość, twardość, szacunek i życzliwość.
REKLAMA
- Kiedy Rafał przyjechał tu prawie 30 lat temu, to - powiem tak: lekko nie miał. Musiał sobie zapracować na zaufanie mojej rodziny, która go bardzo pokochała - powiedziała i podkreśliła, że wybrała męża, który podziela te same wartości. - Rafał potrafi słuchać, szanuje kobiety i chce dialogu. Za kilka dni możecie wybrać właśnie takiego człowieka na prezydenta Polski - apelowała.
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/JL/k
REKLAMA