Alpinista zapewniał, że w rekordowym tempie zdobył Mount Everest. Teraz został zatrzymany

Nepalskie władze aresztowały alpinistę. Miał szmuglować gotówkę 

Alpinista, który twierdzi, że zdobył Mount Everest w rekordowo krótkim czasie, został zatrzymany na lotnisku w stolicy Nepalu - Katmandu - za nielegalne przewożenie dużej sumy gotówki. Andrew Ushakov, Amerykanin ukraińskiego pochodzenia, usłyszał zarzut szmuglowania 20 tysięcy dolarów. Mężczyzna został aresztowany przez Departament Dochodzeń Skarbowych (DRI) przed wejściem na pokład samolotu Turkish Airlines do Stanów Zjednoczonych. DRI twierdzi, że próbował przemycić niezgłoszoną walutę obcą z Nepalu. Policja informuje, że gotówkę znaleziono ukrytą w bagażu mężczyzny. Ushakov utrzymuje, że pieniądze przywiózł ze Stanów Zjednoczonych i zamierzał je zabrać z powrotem po zdobyciu Mount Everestu. Alpinista miał zostać ukarany grzywną w wysokości 60 tysięcy dolarów za naruszenie przepisów dotyczących walut obcych.

Rekordowe wejście na szczyt świata. Zdobył Everest w trzy dni 

Nie wiadomo również, czy jego twierdzenia o rekordowym czasie wejścia na Everest zostały oficjalnie potwierdzone. Alpinista informował w swoich mediach społecznościowych, że jako pierwszy człowiek na świecie zdołał pokonać 8849 metrów wysokości – bo startował z poziomu morza – w niecałe cztery dni.

View this post on Instagram

A post shared by Andrew Ushakov (@ushakov343)

Ushakov nie miał potrzebnego zezwolenia 

Władze nepalskie nie skomentowały sprawy. Nie jest jasne, czy Ushakov posiadał odpowiednie pozwolenia na wspinaczkę oraz czy jego próba została zarejestrowana zgodnie z obowiązującymi procedurami. Wspinaczka na Mount Everest wymaga uzyskania specjalnych zezwoleń od władz Nepalu. W przeszłości zdarzały się przypadki prób obejścia tych przepisów, co prowadziło do zatrzymań i kar dla wspinaczy.

Źródła: PolskieRadio24.pl/JL/k