"Tu serwis księżycowy Polskiego Radia". Wyjątkowa relacja z lądowania na Księżycu

- Dobry wieczór Państwu. Rozpoczynamy naszą transmisję z lądowania na Księżycu księżycowej motorówki, pojazdu LM, który dziś odczepił się od kabiny Apollo 11 i w tej chwili zbliża do Księżyca - tak w 1969 roku sprawozdawcy Polskiego Radia rozpoczęli wyjątkową relację z lądowania człowieka na Srebrnym Globie.

Tomasz Horsztyński

Tomasz Horsztyński

2025-06-25, 08:20

"Tu serwis księżycowy Polskiego Radia". Wyjątkowa relacja z lądowania na Księżycu
Buzz Aldrin na powierzchni Księżyca w 1969 r.Foto: Wikimedia

- Dzisiaj, gdy obserwujemy jakiś lot kosmiczny, możemy go na żywo śledzić w mediach społecznościowych - mówił w rozmowie z Polskim Radiem w 2019 roku Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, twórca bloga "Z głową w gwiazdach". - Kamery często umieszczane są nie tylko w miejscu startu, ale wręcz na samej rakiecie, więc możemy obserwować to, co dzieje się na jej pokładzie.

Dzięki transmisji internetowej 10 czerwca br. będziemy mogli obejrzeć na żywo start misji Ax-4 z udziałem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, który stanie się drugim (po Mirosławie Hermaszewskim w 1978 roku) Polakiem w kosmosie i pierwszym na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Kilka dekad temu sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Gdy 20 lipca 1969 roku Amerykanie z misji Apollo 11 lądowali na Księżycu, w Polsce zainteresowani tym przełomowym osiągnięciem gromadzili się przed radioodbiornikami. Polskie Radio, jako jedyne w bloku komunistycznym, prowadziło transmisję z lądowania człowieka na Srebrnym Globie i radiowych archiwach zachowało się unikatowe nagranie z tego dnia.

REKLAMA

"Czekamy w szalonym napięciu"

Sprawozdawcy Polskiego Radia nadawali ze specjalnego studia przygotowanego w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

- Tu serwis księżycowy Polskiego Radia. Dobry wieczór Państwu. Rozpoczynamy naszą transmisję z lądowania na Księżycu księżycowej motorówki, pojazdu LM, który dziś odczepił się od kabiny Apollo 11 i w tej chwili zbliża do Księżyca. W pojeździe dwaj astronauci Armstrong i Aldrin. W Apollo krążącym po wokółksiężycowej orbicie pozostał Collins. Za półtorej minuty chyba nastąpi lądowanie – tymi słowami sprawozdawcy zaczynali swoją relację 20 lipca 1969 roku.

Dziennikarze, świadomi historyczności tego wydarzenia, nie kryli emocji przed mikrofonem. - W tej chwili prawdopodobnie wiszą już pionowo nad Księżycem i opuszczają się z szybkością paru metrów na sekundę. Skończyło się wyliczanie czasu. Czekamy w szalonym napięciu – słyszymy w archiwalnej relacji.

Kilka chwil później słuchacze zebrani przed radioodbiornikami, dowiedzieli się, że amerykańscy astronauci "chyba już wylądowali".

REKLAMA

- Odnoszę wrażenie, jakby dalekopisy [służące do przekazywania informacji telegraficznych – przyp. red.] się zepsuły, bez przerwy powtarzają to samo: "Ludzie wylądowali na Księżycu" – mówił jeden ze sprawozdawców.

Po chwili drugi dodawał: - Ludzie wylądowali na Księżycu. Ot, po prostu jakiś nowy rozdział w naszej historii, w historii świata.

"Emocjonował się tym cały świat"

- Choć sprawozdawcy Polskiego Radia nie podawali bardzo dokładnych informacji, bo otrzymywali je za pomocą telegramów, to było tam mnóstwo emocji. Zresztą emocjonował się tym wtedy cały świat i kompletnie nie sposób się temu dziwić – mówił w rozmowie z Polskim Radiem w 2019 roku Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, twórca bloga "Z głową w gwiazdach".

Rozmówca Polskiego Radia ocenił, że lądowanie człowieka na Księżycu było "jednym z największych, o ile nie największym, przedsięwzięć w historii ludzkości".

REKLAMA

- Operacja ta była trudna przede wszystkim pod względem technologicznym. Wymagało to skonstruowania wielkiej 111-metrowej, najpotężniejszej rakiety, jaka kiedykolwiek istniała, przygotowania wielu procedur oraz przeszkolenia ludzi – mówił.

Źródło: Polskie Radio

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej