Iga Świątek znów nie do zatrzymania. Jest półfinał Roland Garros!
Iga Świątek zameldowała się w półfinale Roland Garros po kolejnym imponującym występie. Polka w starciu z Eliną Switoliną potwierdziła, że jest główną kandydatką do tytułu w Paryżu. Raszynianka rozbiła Ukrainkę 6:1, 7:5 i mogła cieszyć się z awansu do najlepszej czwórki wielkoszlemowej imprezy w stolicy Francji.
2025-06-03, 15:15
Roland Garros: Iga Świątek w półfinale
Elina Switolina w pierwszy gemie, w którym serwowała Iga Świątek był aktywna przy returnach i wywierała dużą presję na rywalce, ale Polce udało się obronić podanie. Należy zaznaczyć, że już od początku meczu wiatr mocno dawał się we znaki na korcie im. Philippe-Chatriera, co nie ułatwiało sprawy.
Już w czwartym gemie Świątek bardzo dobrze reagowała returnując, dzięki czemu przełamała Ukrainkę, wychodząc na prowadzenie 3:1. Podopieczna Wima Fissette’a dobrze przechodziła z obrony do ataku, pracując i poruszając się na korcie jak przyzwyczaiła nas w przeszłości. W szóstym gemie Polka miała pięć break-pointów, ale w końcu udało jej się po raz drugi przełamać 30-latkę. Ostatecznie raszynianka triumfowała w pierwszej partii 6:1. Patrząc na rezultat, może się wydawać, że Idze ta odsłona przyszła łatwo. Nic bardziej mylnego, sama tenisistka była wyraźnie lepsza w kluczowych momentach, gdzie pochodząca z Odessy zawodniczka była bardzo waleczna.
Pewne zwycięstwo Świątek ze Switoliną
Przebieg drugiego seta był zupełnie inny od poprzedniego. W czwartym gemie Świątek straciła podanie. Switolina odnotowała przełamanie po słabszym fragmencie gry Polki, która popełniała proste błędy. Piąta rakieta świata gubiła dobry timing, przez co się mocno wachała w swoim zagraniach. Mimo trudniejszych momentów 24-latka nie dała Ukraince odskoczyć, notując przełamanie powrotne (2:3), by po chwili doprowadzić do remisu.
Przy stanie 5:5 Polka przełamała starszą rywalkę, by niewiele później przy swoim serwisie przypieczętować awans do półfinału Roland Garros, posyłając na koniec aż trzy asy serwisowe.
REKLAMA
O finał Świątek zagra z Aryną Sabalenką. Bialorusinka w swoim pojedynku uporała się z Qinwen Zheng 7:6 (7-3), 6:3.
Iga Świątek - Elina Switolina 6:1, 7:5.
- Świątek czeka ciężka droga. Tak wygląda drabinka do finału
- Lewandowski unikał Szczęsnego. "Nie chciałem z nim rozmawiać"
- Jarosz o sytuacji Grajber-Nowakowskiej: powinni to sobie wyjaśnić
Źródło: PolskieRadio24.pl/mw
REKLAMA