Duda uderza w środowisko sędziowskie. "Wściekły bełkot elity"

Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla Radia Wnet skrytykował reformę sądownictwa przygotowywaną przez rząd. Stwierdził również, że środowisko sędziowskie powinno zostać w pełni rozliczone, począwszy od 1989 roku. Odniósł się także do słów prof. Adama Strzembosza. Przytaczając jego wypowiedź, prezydent naśladował charakterystyczną mowę byłego prezesa Sądu Najwyższego. To zachowanie oburzyło polityków i komentatorów. 

2025-06-09, 11:37

Duda uderza w środowisko sędziowskie. "Wściekły bełkot elity"
Prezydent Andrzej Duda. Foto: PAP/Valdemar Doveiko

 Duda cytuje Strzembosza. Fala negatywnych komentarzy 

- Bo jak powiedział pan Strzembosz, "wymiar sprawiedliwości i środowisko sędziowskie oczyści się samo". Nic się nie oczyściło. Na tym polegał cały numer - powiedział Andrzej Duda, modulując przy tym głos. W sieci zawrzało.

"Tchórz, który łamał Konstytucję, dziś szydzi z 94-letniego profesora Strzembosza - symbolu uczciwego sądownictwa. Duda nie dorasta mu do pięt. Rechot to wszystko, co mu zostało." - napisał w portalu X polityk Nowej Lewicy, Tomasz Trela. 

REKLAMA

Wypowiedź prezydenta skomentował też dziennikarz Patryk Słowik: "Gdzie można kupić bilety na stand-up tego żartownisia?".

Z kolei felietonista Andrzej Twardowski ocenił zachowanie Andrzeja Dudy jako prymitywne. "Duda przedrzeźniający prof. Strzembosza to jest wyjątkowo prymitywne dno, nawet jak na moje, wyjątkowo niskie oczekiwania wobec tego prezydenta. Mam nadzieję, że ten człowiek nie będzie reprezentował mojego kraju już nigdy i nigdzie" - napisał.

REKLAMA

Rozliczenie środowiska sędziowskiego i "wściekły bełkot elity" 

Podczas rozmowy na temat wymiaru sprawiedliwości prezydent Andrzej Duda mówił o tym, co "trzeba będzie zrobić, jeżeli kiedykolwiek wróci uczciwa i rzetelna władza w Polsce". - Trzeba będzie niestety wziąć, zsumować i dokonać rozliczenia stanu sędziowskiego w Polsce, ale poczynając od roku 1989. I wszystkim sędziom, którzy byli umoczeni w komunizm, odebrać stany spoczynku, jeżeli jeszcze żyją. Po prostu. Zakończyć ich karierę sędziowską, gwałtownie ją przerwać, ponieważ nigdy im się to nie należało. Ponieważ nigdy nie byli tak naprawdę niezawisłymi sędziami Rzeczypospolitej, zwłaszcza ci, którzy należeli do PZPR - ocenił.

Zdaniem prezydenta sędziowie powołani w ostatniej dekadzie są dziś traktowani surowiej niż ci, którzy w okresie PRL należeli do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i wydawali wyroki na podstawie przepisów stanu wojennego. Jak podkreśla, wielu z nich nigdy nie zostało zweryfikowanych po 1989 roku.

Andrzej Duda odniósł się krytycznie do przygotowywanej przez rząd Donalda Tuska reformy wymiaru sprawiedliwości. - W moim odczuciu to jest wściekły bełkot pewnej elity, która straciła swoje wpływy. Zarówno tej elity profesorskiej, bardzo często bardzo wiekowej, dla której z uwagi na emeryturę i odejścia z uczelni od dawna to już był tylko jedyny instrument oddziaływania i swojej wielkości, jaki mieli. To były właśnie te wpływy na obsadzanie najważniejszych stanowisk w polskim wymiarze sprawiedliwości. I to, że im to odebrano, wywołało po prostu eksplozję wściekłości. Dosłownie pianę w wielu przypadkach na ustach - powiedział. 

Czytaj także: 

Źródło: Polskie Radio/X/Radio Wnet/k

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej