Roszada na szczycie PlusLigi. Trener mistrzów Polski zmienia klub
Trener mistrzów Polski, Bogdanki LUK Lublin, Massimo Botti w nowym sezonie prowadzić będzie Asseco Resovię 52-letni Włoch związał się dwuletnią umową z rzeszowskim klubem.
2025-06-24, 15:24
Botti przez dwa ostatnie sezony pracował w Lublinie, gdzie z zespołem Bogdanki LUK zdobył Puchar Challenge i mistrzostwo Polski. W 2023 roku, prowadząc Gas Sales Bluenergy Piacenza, zdobył Puchar Włoch. W latach 90. występował w włoskich klubach na pozycji środkowego.
Jak przyznał prezes Rady Nadzorczej Asseco Resovii Piotr Maciąg, Tuomas Sammelvuo, który prowadził zespół, bardzo szybko, bo już na przełomie października i listopada podpisał kontrakt w Japonii.
- Po około 2-3 tygodniach od informacji od Tuomasa, podpisaliśmy kontrakt z trenerem Massimo Bottim. Wspólnie budowaliśmy tę drużynę od samego początku i myślę, że biorąc pod uwagę te uwarunkowania rynkowe, zbudowaliśmy ją ciekawie, z zawodników, którzy także w sensie charakterologicznym, przychodzą do Rzeszowa z zamiarem powalczenia o trofea - mówił Maciąg.
Na pytanie dlaczego klub z Podkarpacia zdecydował się na Włocha odpowiedział: Biorąc pod uwagę nasze doświadczenia z początku sezonu, mieliśmy pełne przekonanie o tym, że nie warto pozwalać trenerowi łączyć pracy klubowej z kadrą. To był nasz warunek w rozmowach z każdym członkiem sztabu. U nas wszystko zorganizowaliśmy w taki sposób, że sztab będzie w komplecie od pierwszego dnia przygotowań i to było dla nas bardzo ważne. Trener Botti wykonał bardzo dobrą pracę w Piacenzie, gdzie zdobył Puchar Włoch. Poprzedni, jego pierwszy sezon w Lublinie też był bardzo dobry, bo to piąte miejsce jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. To zadecydowało. Na pewno duże znaczenie miał styl pracy trenera, jego charakter i to, że odniosłem wrażenie, że trener też był zmotywowany i chętny do tego, aby pracować w naszym klubie. (...) W tym sezonie razem ze swoim sztabem w Lublinie poprowadził drużynę w fenomenalny sposób. Jesteśmy pełni nadziei i zadowoleni z drużyny, jaką udało się nam zbudować. Będzie to na pewno sezon ciekawy, a przy dobrej formie będzie stać nas na walkę z każdą drużyną w Polsce - zapewnia Maciąg.
Szef klubu z Rzeszowa przyznawał, że rozmowy w nowym trenerem nie trwały długo.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy zdeterminowani i trener też szybko podjął decyzję. To mnie cieszy, bo myślę, że jako klub staramy się stwarzać bardzo dobre warunki siatkarzom. Myślę, że każdy kto z nami rozmawia i przychodzi do Asseco Resovii wie, że trafia do poważnego klubu, który stara się zapewnić zawodnikom wszystko to, co jest im potrzebne. Nie jesteśmy klubem najbogatszym w Europie, ale jesteśmy klubem solidnym, który zawsze płaci na czas i w którym jest poszanowanie zdrowia zawodników. Uważam, że zbudowaliśmy taką grupę, która przyjdzie do Rzeszowa z myślą o tym, aby walczyć w każdym meczu o pełną pulę, bo na tym nam bardzo zależy. Chcemy być fair wobec zawodników, ale bardzo ważne jest też dla nas, aby zawodnicy w sposób poważny traktowali nasz klub - zakończył.
Asseco Resovię po minionym sezonie opuściło dziewięciu zawodników: Karol Kłos, Stephen Boyer, Łukasz Kozub, Adrian Staszewski, Krzysztof Rejno, Bartosz Bednorz, Gregor Ropret, Patryk Niemiec oraz Dawid Ogórek. Tym samym w zespole pozostało siedmiu graczy z minionego sezonu: Dawid Woch, Michał Potera, Klemen Cebulj, Jakub Bucki, Lukas Vasina, Cezary Sapiński oraz przechodzący rehabilitację po operacji biodra Paweł Zatorski.
- To wymarzony kandydat dla Polski. Jego powinien wybrać Kulesza?
- Były kapitan zaniepokojony. Wskazał nowego kapitana kadry
- Kulesza zdecydował ws. selekcjonera. Niemcy zaskoczeni
Źródło: PAP/BG
REKLAMA
REKLAMA