Kurierzy wręczą powołania na wojnę. Odmowa grozi więzieniem
W przypadku ogłoszenia mobilizacji lub wybuchu wojny, państwo polskie wdraża szczegółową procedurę doręczania kart powołania do służby wojskowej. Jak wynika z rozporządzenia Ministerstwa Obrony Narodowej, kluczową rolę w tym procesie odgrywają kurierzy, wyznaczeni spośród pracowników urzędów gmin lub miast.
2025-07-01, 10:07
Kurierzy będą kluczowi w czasie mobilizacji
Według rozporządzenia MON karty powołania wystawiane przez wojskowe centra rekrutacji trafiają w pierwszej kolejności do wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast. Ci mogą doręczać je bezpośrednio, lub - po porozumieniu z odpowiednimi służbami - przekazać zadanie jednostkom wojskowym, policji lub Poczcie Polskiej.
Jednak najważniejszym trybem dostarczenia kart w sytuacjach szczególnych jest akcja kurierska. Jej plan tworzony jest przez wojewodów we współpracy z wojskiem i policją. Lokalne władze opracowują szczegółowe trasy, harmonogramy i listy osób odpowiedzialnych za dostarczanie dokumentów. Do roli kurierów wyznacza się przede wszystkim pracowników administracji publicznej.
Kurierzy dzielą się na "łączników" i "wykonawców". Ci pierwsi odpowiadają za przekazywanie informacji i dokumentów między centralą a lokalnymi punktami akcji, drudzy zaś doręczają karty powołania bezpośrednio do rąk obywateli.
REKLAMA
Czas doręczenia kart liczony jest w godzinach. Przesyłki muszą dotrzeć do adresatów niezwłocznie, nawet do północy tego samego dnia. Jeśli doręczenie nie jest możliwe, kurier zostawia informację w skrzynce, na drzwiach lub przy wejściu na posesję.
Za uchylanie się od obowiązku obrony państwa grożą surowe kary. Osoby powołane do czynnej służby wojskowej, które nie zgłoszą się do tej służby w określonym terminie i miejscu, mogą pójść do więzienia na 5 lat.
Czytaj także:
- Ruszyła akcja "Wakacje z wojskiem". "Liderzy bezpieczeństwa w społecznościach"
- Zmiany w Wojskach Specjalnych. Powołano nowego dowódcę
Źródło: PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA