Bolesna lekcja w półfinale Ligi Narodów. Włoszki pokazały klasę

Po raz drugi z rzędu polskie siatkarki w półfinale Ligi Narodów zagrają z reprezentacją Włoch. W zeszłym sezonie zawodniczki z Italii udzieliły im dotkliwej lekcji, rujnując marzenia Biało-Czerwonych o grze w wielkim finale tych rozrywek. Czy w swoim trzecim półfinale LN Polki dopną swego i po raz pierwszy zagrają o złoto?

2025-07-25, 12:50

Bolesna lekcja w półfinale Ligi Narodów. Włoszki pokazały klasę
Polskie siatkarki grają z Włochami . Foto: AA/ABACA/Abaca/East News

Polska - Włochy w półfinale Ligi Narodów

Reprezentacja Polski kobiet w piłce siatkowej po raz trzeci z rzędu spróbuje awansować do finału Ligi Narodów. Dwa lata temu w Arlington Polki nie zdołały wygrać z Chinkami, ale po pięciosetowym boju zwyciężyły z USA i sięgnęły po brązowy medal. Rok temu było podobnie. W Bankgoku zespół pod wodzą Stefano Lavariniego w półfinale trafił na Włoszki, które również nie pozostawiły naszym zawodniczkom złudzeń.

Po dobrym otwarciu Biało-Czerwonych ekipa z Italii zaczęła dochodzić do głosu i w środku seta wypracowała sobie kilkupunktową przewagę. Rywalki poszły za ciosem i łatwo wygrały premierową partię do 18. Tamtego dnia nasza kadra popełniała sporo prostych błędów, a piłki po ich atakach często nie trafiały w boisko. Wtedy Lavarini postanowił dokonać sporych roszad w składzie, ale to nie dało nic, a przeciwniczki z Półwyspu Apenińskiego zwyciężyły w drugiej partii 25:17.

Liga Narodów: Sroga lekcja od Włoszek w półfinale

Polki obudziły się w trzecim secie, ale tylko na początku. Potem Włoszki znów grały swoje, a nasze siatkarki odstawały od przeciwniczek. Polskie zawodniczki były niezwykle podłamane tym, co działo się na boisku, a sama końcówka spotkania poszła nam fatalnie, o czym świadczy porażka 12:25. Biało-Czerwone wyszarpały brąz, znów walcząc w tie-breaku, tym razem z Brazylią.

Zeszłoroczny półfinał Ligi Narodów pamięta zdecydowana większość naszych zawodniczek. W składzie nie ma już Joanny Wołosz, ale Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik czy Agnieszka Korneluk i Malwina Smarzek z pewnością wiedzą, czego tym razem uniknąć, aby podobny wynik się nie powtórzył.

- Wiemy, jak dobrą formę od zeszłego sezonu prezentują Włoszki, jak dobrze im się układa gra. Ale wiemy też, że potrafimy grać w siatkówkę. Trenerzy na pewno pokażą nam ich słabsze punkty i będziemy się tego łapać, a przede wszystkim skupimy się na swojej dobrej grze - mówiła w środę po triumfie nad Chinkami Martyna Łukasik.

Polska - Włochy - drugi taki mecz w Łodzi

Reprezentacja Włoch w tej edycji Ligi Narodów była niepokonana w fazie zasadniczej, wygrywając wszystkie 12 meczów. W ćwierćfinale drużyna prowadzona przez Julio Velasco pewnie pokonała USA 3:0 i zameldowała się w półfinale. Należy podkreślić, że to zwycięstwo było 27. wygraną z rzędu, co dla włoskiej siatkówki jest nowym rekordem XXI wieku.

Polskie siatkarki ostatni raz wygrały z Włoszkami na IO w Paryżu. W sobotę 26 lipca w łódzkiej Atlas Arenie nasz zespół będzie mógł liczyć na pełną halę kibiców, którzy będą dopingować go z całych sił. Ten obiekt był już świadkiem zwycięstwa nad Italią. Miało to miejsce w 2023 roku, gdzie podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk we Francji Polki triumfowały 3:1 i zagwarantowały sobie udział w imprezie czterolecia. Czy tym razem będzie podobnie i nasze dziewczyny zapewnią sobie grę w wielkim finale Ligi Narodów?

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/mw/k

Polecane

Wróć do strony głównej