Dramatyczne sceny w Gazie. "Patrzcie, jak ludzie depczą po sobie"

W Strefie Gazy doszło do dramatycznych scen podczas zrzutów pomocy humanitarnej z powietrza. Setki wygłodzonych mieszkańców rzuciły się na spadające pojemniki, desperacko próbując zdobyć żywność.

2025-08-02, 13:18

Dramatyczne sceny w Gazie. "Patrzcie, jak ludzie depczą po sobie"
Palestyńczycy ruszyli po pomoc. Foto: Abdel Kareem Hana/Associated Press/East News

Strefa Gazy. Chaos przy zrzutach pomocy

Izraelskie samoloty wojskowe zrzuciły na spadochronach pojemniki z pomocą na pola koło miejscowości Al-Zawaida w środkowej części Strefy Gazy. Część pojemników została uszkodzona. Tłum rzucił się na miejsce zrzutów, doszło do tumultu, wiele osób odniosło obrażenia. Palestyńczycy mówili dziennikarzom, że trzeba znaleźć inny sposób dostarczania pomocy.

– Te zrzuty to pomyłka. Patrzcie, jak ludzie depczą po sobie nawzajem. Musi istnieć zorganizowana alternatywa, na przykład powołanie specjalnego komitetu do dystrybucji pomocy humanitarnej  mówi jeden z nich i proponuje tworzenie komitetów pomocowych.


Posłuchaj

Trzeba znaleźć inny sposób dostarczania pomocy - apeluje Palestyńczyk (źr. IAR) 0:12
+
Dodaj do playlisty

Dziesiątki ludzi ruszyły po pomoc

Wszystko to działo się w czwartek, gdy dziesiątki Palestyńczyków ruszyły w stronę zrzucanej z powietrza pomocy żywnościowej w mieście Al-Zawaida w środkowej części Strefy Gazy  pisze Associated Press. Dostawcy pomocy zrzucają ją teraz z powietrza, ponieważ przejścia graniczne pozostają zamknięte  tłumaczy AP. Jednak zrzuty wywołały panikę i potyczki, podczas których głodne tłumy krzyczały, walczyły i przepychały się, by zdobyć paczki.

Głodni od wielu dni

Część dramatycznych przeżyć tych osób opisuje w swojej relacji Associated Press. Eslam al-Telbany, przesiedlona kobieta z Dżabaliji, powiedziała, że niosła butelkę oleju kuchennego i worek mąki, gdy została zaatakowana i ugryziona. Ostatecznie zgubiła te rzeczy i wróciła do domu bez pomocy.  Poszłam, a moje dzieci modliły się, żebym wróciła z jedzeniem. Nie jadły ani nie piły nic od dwóch dni  powiedziała, płacząc.

Ahmed al-Khatib powiedział, że ktoś ukradł mu worek mąki, a podczas szamotaniny złamał sobie ząb. Rana Attia, inna przesiedlona kobieta, powiedziała, że ludzie czuliby się godniej, otrzymując SMS-y z informacją, gdzie odebrać pomoc, niż goniąc bez ładu i składu za spadającymi paczkami w palącym upale.  Nie chcemy, żeby nam pomagali w ten sposób  powiedziała.

Strefie Gazy grozi klęska głodu. Dostęp do artykułów pierwszej potrzeby został poważnie ograniczony od marca, gdy Izrael zamknął wszystkie przejścia graniczne ze Strefą.

Czytaj także: 

Źródło: IAR/AP/inne

Polecane

Wróć do strony głównej