Tragedia na A1. Sebastian M. pozostaje w areszcie. Proces ruszy jesienią
Sebastian M., oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, pozostanie w areszcie co najmniej do 24 grudnia - poinformował Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim.
2025-08-21, 15:14
Sebastian M. pozostanie w areszcie tymczasowym
Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, pozostanie w areszcie tymczasowym co najmniej do 24 grudnia. Taką decyzję ogłosiła sędzia Agnieszka Leżańska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, informując o oddaleniu zażalenia obrony.
Śmierć rodziny na A1
Do tragedii doszło we wrześniu 2023 roku. Rozpędzone BMW, prowadzone przez Sebastiana M., uderzyło w samochód marki Kia. W wyniku zdarzenia zginęło małżeństwo oraz ich 5-letni syn. Z ustaleń prokuratury wynika, że pojazd oskarżonego został zmodyfikowany tak, aby mógł osiągać prędkość ponad 300 km/h. Według biegłych, tuż przed wypadkiem prędkościomierz mógł wskazywać nawet 330 km/h, przy dopuszczalnej prędkości na autostradzie wynoszącej 140 km/h.
Zgodnie z aktem oskarżenia, po wypadku Sebastian M. nie udzielił pomocy ofiarom, które były uwięzione w płonącym aucie. Zamiast tego miał zadzwonić do swojego ojca, a świadkowie relacjonowali, że zachowywał się, jakby uderzył "w kosz na śmieci". Niedługo później uciekł - najpierw do Niemiec, a następnie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Do Polski został sprowadzony 26 maja tego roku w wyniku procedury ekstradycyjnej. Proces Sebastiana M. ma rozpocząć się 9 września. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Złapani na gorącym uczynku. "Słowik", "Pieprzu" i "Cycek" aresztowani
- Kuriozalna sytuacja na S19. Po drodze biegał osiodłany koń
- Atak siekierą na UW. Kolejne informacje w sprawie Mieszka R.
Źródło: Polskie Radio/nł