Prowokacja przed ambasadą Rosji w Warszawie. Ulice oblane farbą
W Dzień Flagi Narodowej Ukrainy ulica przed ambasadą Rosji w Warszawie została pomalowana na żółto i niebiesko. Aktywistki i aktywiści kilku polskich organizacji pozarządowych rozlali farby symbolizujące ukraińską flagę jako znak solidarności z walczącym narodem oraz sprzeciwu wobec wojny prowadzonej przez Władimira Putina.
2025-08-23, 20:57
Happening przed ambasadą Rosji w Warszawie
W sobotę jezdnia przed ambasadą Rosji została pomalowana na żółto i niebiesko. Jak tłumaczyli organizatorzy, kolory miały szczególne znaczenie: żółty symbolizował spaloną ziemię i zniszczone pola, niebieski - niebo, z którego Rosja atakuje ukraińskich cywilów.
- Kiedy dziś spojrzą przez okna ambasady, zobaczą nie barwy opresji, lecz kolory oporu i wolności, przypomnienie o barbarzyństwie reżimu Putina - powiedział Marcin Mycielski z Fundacji Otwarty Dialog. Z kolei Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet podkreśliła: Rosja jest państwem terrorystycznym. Ta ukraińska flaga powinna się rozciągać przed każdą ambasadą i każdą firmą, która nadal kolaboruje z rosyjskimi zbrodniarzami.
Polska stoi po stronie Ukrainy
Organizatorzy przypomnieli, że ponad trzy lata od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny Polska niezmiennie stoi po stronie Ukrainy. "Nie ma współpracy z państwem terrorystycznym, jest tylko współudział" - zaznaczyli w oświadczeniu. W trakcie manifestacji policja wylegitymowała kilkanaście osób. Miejskie służby przystąpiły do czyszczenia nawierzchni, co spowodowało utrudnienia w ruchu.
Organizatorami akcji były: Akcja Demokracja, Komitet Obrony Demokracji, Fundacja Otwarty Dialog, Lotna Brygada Opozycji, Ogólnopolski Strajk Kobiet oraz Euromaidan-Warszawa. Happening sfinansował przedsiębiorca Grzegorz Bielowicki, a transport farby zapewniła firma UPS.
Czytaj także:
Źródło: PolskieRadio24.pl