Wygląda jak karaluch, wkrada się do mieszkań. Leśnicy ostrzegają
Inwazyjny pluskwiak (wtyk afrykański) pochodzi z Ameryki Północnej. Po raz pierwszy na terenie naszego kraju zauważono go w 2007 roku. Obecnie spotkać go można w całej Polsce. I to właśnie przed nim zazwyczaj ostrzegają leśnicy.
2025-09-01, 11:55
Wtyk amerykański. Jesienią można spotkać go w mieszkaniach
W okresie jesienno-zimowym wtyk amerykański lubi zagrzać się w ciepłych mieszkaniach, szukając schronienia. Nie jest łatwo wyprosić z domu tego intruza. Wtyki amerykańskie zazwyczaj chowają się we wnękach i wąskich szczelinach. Ponadto w obliczu zagrożenia, przestraszony wtyk zaczyna wydzielać feromony, które objawiają się odpychającym zapachem. Poza tym jednak nie jest dla człowieka zagrożeniem - nie przenosi żadnych chorób. Może jednak w inny sposób zaszkodzić naszemu domostwu.
"Mogą zaszkodzić człowiekowi"
"Mogą zaszkodzić człowiekowi w jego domostwie. W rzadkich przypadkach, poprzez swoje kłujki, naruszają rury instalacji wodnej" - ostrzegało kilka lat temu w mediach społecznościowych Nadleśnictwo Przemków.
Wtyk amerykański szkodzi również roślinom, zwłaszcza tym iglastym. Pluskwiak wysysa z zielonych szyszek i igieł soki. Może to prowadzić do obumierania drzew.
Czytaj także:
- Odkryto bakterię, która zabija komary. To przełom w ich zwalczaniu?
- Uważaj na paprocie w ogrodzie. "Pięciogwiazdkowy hotel dla kleszczy"
Wtyk amerykański. Jak go rozpoznać?
Niektórym łatwo pomylić go z karaluchem. Jest brązowy, ma około dwa centymetry i posiada długie czujki z kłujką. Charakterystyczną cechą wtyka amerykańskiego są tylne odnóża, pokryte w części szczytowej dużymi kolcami. Wtyk może latać - skrzydła zaobserwować można jedynie u osobników dorosłych. Podczas lotu owady te wydają specyficzny dźwięk bzyczenia.
Źródła: Facebook.com/hjzrmb