Afera po medalu Julii Szeremety. Sukces Polki podzielił media
Julia Szeremeta jest już pewna medalu na MŚ w boksie. W ćwierćfinale wicemistrzyni olimpijska pokonała Karinę Ibragimową. I to właśnie do tej walki spore zastrzeżenia mają kazachskie media. Tamtejsi dziennikarze mówią wprost, że Polka nie powinna znaleźć się w półfinale.
2025-09-11, 10:22
Awantura po walce Juli Szeremety na MŚ
Julia Szeremeta doskonale spisuje się na MŚ w boksie, potwierdzając wysoką formę. W ćwierćfinale wygrała z Kariną Ibragimową. Z początku to trzykrotna medalistka mistrzostw globu zdecydowanie triumfowała w pierwszej rundzie. W drugiej dalej uważana była za faworytkę do końcowego zwycięstwa, wygrywając u dwóch z pięciu sędziów.
Reszta arbitrów wskazywała na remis. Wszystko jednak zmieniła ostatnia runda, kiedy Szeremeta ruszyła na przeciwniczkę. Jednocześnie jury zostało postawione w niełatwej sytuacji, finalnie przyznając wygraną Polce 3:2. Natychmiast kazachskie media zaczęły pisać o skandalu.
"Okradziono Karinę z wygranej!" – pisał dziennikarz Aslan Kazhenov.
Rywalka Szeremety okradziona?
"Walka Kazaszki o medalu mistrzostw świata w boksie przekształciła się w skandal" - dodał portal sports.kz., tytułując w ten sposób tekst z walki. "Wynik walki był nieoczekiwany, a werdykt sądowy spowodował pytania i dyskusję"- pisano dalej.
Niektórzy kibice w komentarzach kierowali się do sztabu Ibragimowej, aby ci złożyli protest.
Mimo wszystko to Julia Szeremeta powalczy o wielki finał, który zaplanowano w piątek 12 września o godzinie 19.00. Jej rywalką będzie Valeria Mendoza Arboleda.
Zobacz więcej:
- Julia Szeremeta ma medal MŚ w boksie. Szalona radość Polki po awansie do półfinału
- Aryna Sabalenka nagle zaczęła mówić o wojnie. Nigdy wcześniej tego nie zrobiła
- Polscy siatkarze nie zagrają na MŚ. Wielcy nieobecni
Źródło: PolskieRadio24.pl/sports.kz/mw