Jak parkować za darmo w mieście? Wystarczy kliknąć jeden przycisk
Strefa płatnego parkowania to zmora kierowców w dużych miastach. W niektórych sytuacjach można jednak uniknąć tego wydatku. Musimy trafić na parking, gdzie znajduje się parkomat z tajemniczym przyciskiem "bułka". Jak działa i jak długi darmowy postój może nam zapewnić?
2025-09-14, 12:18
Strefy płatnego parkowania
Strefy płatnego parkowania to w polskich miastach codzienność, co w przypadku wielu osób wiąże się nierzadko z niemal codziennym wydatkiem. Po miesiącu strata w portfelu może być już znacząca. W wielu miastach strefy płatnego parkowania są systematycznie rozszerzane, a ceny za postój rosną. Władze miast tłumaczą to faktem zachęcania ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej, jednak są sytuacje, w których wybór transportu samochodem staje się koniecznością.
A przypomnijmy, że za brak biletu parkingowego naliczana jest opłata dodatkowa (nie jest to mandat, ponieważ kierowca parkuje zgodnie z przepisami ruchu drogowego, ale narusza regulamin strefy parkowania), która może wynieść nawet kilkaset złotych. Jej wielkość zależy od decyzji danego samorządu. Kiedyś wartości te oscylowały wokół 50 złotych, dzisiaj coraz częściej możemy zapłacić nawet 250 zł. Jak podaje Zarząd Dróg Miejskich, w Warszawie taka kara może wynieść nawet 300 zł. Jeśli zostanie opłacona w ciągu tygodnia, jest zmniejszana do 200 zł.
Przycisk "bułka" ratuje kierowców od wydatków?
Na rosnące ceny w strefach płatnego parkowania nie mamy wpływu. Chyba że na parkingu trafi się parkomat z tajemniczym przyciskiem "bułka". To on właśnie zapewni nam krótki, darmowy postój. Wystarczy go nacisnąć, a wówczas dostajemy 15-20-minutowy, darmowy bilet. Taki system jest dość powszechny w Niemczech. W Polsce można trafić na takie parkomaty, ale raczej w mniejszych miejscowościach i jedynie w obrębie oficjalnych stref płatnego parkowania.
Czytaj także:
- Echa głośnego raportu RPO. Bodnar domaga się wyjaśnień
- Bilet z parkometru trzeba mieć za szybą? ZDM wyjaśnia
- Zgłosił nieprawidłowo zaparkowany samochód. Dostał 300 zł kary
W Polsce przycisk "bułka" znajdziemy głównie na prywatnych parkingach, przynależących np. do supermarketów. Właściciele tego rodzaju obiektów nie chcą pobierać dodatkowych opłat od swoich klientów, jednak jednocześnie liczą się z faktem, że ich miejsca parkingowe na wiele godzin w ciągu dnia mogą zająć osoby pracujące w okolicy. Stąd parkometry, które pozwalają klientom na darmowy postój, np. godzinny. Warunkiem jest pobranie odpowiedniego biletu.
Źródła: zdm.waw.pl/Interia.pl/hjzrmb