Czy Rosja szykuje się do ataku na NATO? Karol Nawrocki zabrał głos

- Uznaję, że szykowanie się do wojny jest gwarancją pokoju - oświadczył prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z Radiem ZET. Zaznaczył, że to, co dzieje się za sprawą floty cieni i używania okrętów do realizacji zadań dronowych, "z całą pewnością niepokoi".

2025-09-30, 08:14

Czy Rosja szykuje się do ataku na NATO? Karol Nawrocki zabrał głos
Prezydent Karol Nawrocki. Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Rosja zaatakuje państwo NATO? Nawrocki komentuje

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja wykorzystuje tankowce na europejskich wodach do wystrzeliwania i kontrolowania dronów w krajach europejskich. Odnosząc się do tych doniesień, prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że na bieżąco śledzi z prezydentami państw bałtyckich, jak i z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, to, co dzieje się na Bałtyku. - Widzimy, że jest kolejną domeną wojny hybrydowej, którą prowadzi Rosja z Polską i z innymi państwami regionu - wskazał.

- To, co dzieje się za sprawą floty cieni i używania okrętów do realizacji zadań dronowych, z całą pewnością niepokoi. Oczywiście, czekamy na analizę naszych wojskowych, takich decyzji nie podejmuje się po słowach prezydenta Zełenskiego - dodał. 

Nawrocki dopytywany, czy Rosja szykuje się do ataku na kraj NATO, odpowiedział, że "scenariusz wojenny, który trwa już ponad trzy lata, nie jest realizowany zgodnie z oczekiwaniami Władimira Putina". - Rosja nie zamierza zaprzestać działań wojennych, nie wiemy, czy to rozwinie się w kierunku ataku na państwa NATO, ale musimy być do tego gotowi. Ja do tego nawołuję od samego początku, aby być gotowym do potencjalnej wojny po to, by wygrać pokój - zaznaczył.

- Uznaję, że szykowanie się do wojny jest gwarancją pokoju, więc 5 proc. PKB na siły zbrojne, kupowanie najlepszego sprzętu na całym świecie, inwestycja w polskiego żołnierza, także szeregowego i zwiększenie armii, pozwoli w ten sposób kupić pokój - kontynuował prezydent.

Rosja wykorzystuje tankowce do wystrzeliwania dronów

Prezydent Ukrainy w związku z działaniami Rosji na Bałtyku podkreślił potrzebę zaostrzenia sankcji. Za pośrednictwem mediów społecznościowych wskazał, że "Morze Bałtyckie i inne morza powinny być zamknięte dla rosyjskich tankowców, przynajmniej dla floty cieni". - Liczymy na zdecydowane kroki Stanów Zjednoczonych w tej sprawie. Rozmawialiśmy z prezydentem Trumpem o tym, co mogłoby naprawdę skłonić Rosję do zmiany stanowiska i zakończenia wojny. Świat ma narzędzia, które będą działać w sposób prawdziwie pokojowy - mówił Wołodymyr Zełenski.

Czytaj także:

Źródło: Radio ZET/nł

Polecane

Wróć do strony głównej