Finansowa Ekstraklasa. Polską ligę wygrywają piłkarze czy pieniądze?

Sezon 2024/2025 przejdzie do historii polskiej piłki klubowej. Po raz pierwszy łączne przychody 18 zespołów Ekstraklasy przekroczyły astronomiczną barierę 1,27 miliarda złotych. Czy w lidze rządziły właśnie pieniądze, czy też może głównym rozgrywającym była sportowa nieprzewidywalność? Przeanalizowaliśmy dokładnie finanse wszystkich klubów, żeby odpowiedzieć na to pytanie.

2025-10-01, 06:11

Finansowa Ekstraklasa. Polską ligę wygrywają piłkarze czy pieniądze?
Legia Warszawa i Lech Poznań miały najwyższe przychody w sezonie 2024/25.Foto: Lukasz Gdak/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Rekordowe pieniądze, ale ogromne nierówności. Ekstraklasa zarobiła rekordowe 1,27 mld zł, ale finanse są skrajnie spolaryzowane. Sama Legia Warszawa ma większy budżet niż 10 klubów z dołu tabeli łącznie, co tworzy "ligę dwóch prędkości".
  • Najbogatsi nie są najefektywniejsi. Najwięcej "za punkt" płaci Legia (ponad 2 mln zł w pensjach), podczas gdy mistrzem efektywności jest Stal Mielec (432 tys. zł za punkt). Pokazuje to, że wielkie budżety nie zawsze przekładają się na mądre wydawanie pieniędzy.
  • Większość klubów wciąż traci pieniądze. Mimo rekordowych przychodów, tylko kilka zespołów (głównie Jagiellonia i Raków dzięki transferom i pucharom) zanotowało zysk operacyjny. Większość ligi, w tym mistrz Polski Lech Poznań, zakończyła sezon na minusie.
  • Rozwój ligi jest autentyczny, nie tylko inflacyjny. Po przeliczeniu historycznych przychodów na dzisiejszą wartość pieniądza, okazuje się, że realna siła nabywcza klubów Ekstraklasy wzrosła w ciągu ostatniej dekady o ponad 85%, co świadczy o prawdziwym wzroście biznesowym.

Ekstraklasa dwóch prędkości. Kto ma największy budżet?

Analizę finansów Ekstraklasy należy zacząć od brutalnego faktu: to nie jest liga równych szans. Poniższa tabela jasno pokazuje hierarchię finansową, na czele której z budżetem na poziomie 230,9 mln zł samotnie króluje Legia Warszawa. Jej dominacja jest tak potężna, że jej roczne przychody są większe niż łączne budżety dziesięciu najmniejszych klubów w lidze.

Za Legią tworzy się "Wielka Czwórka", w skład której wchodzą jeszcze Lech Poznań (145,3 mln zł), Raków Częstochowa (142,9 mln zł) i Jagiellonia Białystok (129,2 mln zł). Te cztery kluby, wraz z piątą Pogonią Szczecin, generują aż 57% całkowitych przychodów całej ligi. To tworzy finansowy "szklany sufit", który reszcie stawki jest niezwykle trudno przebić.

Mimo tego przedstawiciele klubów podkreślali, że polska liga jest niesłychanie wyrównana i nieprzewidywalna. Historia pokazała, że o mistrzostwo rywalizuje zazwyczaj kilka klubów, a kwestia tytułu rozstrzyga się w ostatnich kolejkach, podczas gdy w innych ligach widać wyraźną dominację jednego-dwóch zespołów.

Finansowa Ekstraklasa 2024/2025

Ranking finansowy klubów w zestawieniu z ich ostatecznym miejscem w ligowej tabeli.

1

Legia Warszawa

230,9 mln zł

2

Lech Poznań

145,3 mln zł

3

Raków Częstochowa

142,9 mln zł

4

Jagiellonia Białystok

129,2 mln zł

5

Pogoń Szczecin

78,4 mln zł

6

Cracovia

64,3 mln zł

7

Widzew Łódź

64,1 mln zł

8

Śląsk Wrocław

60,4 mln zł

9

Górnik Zabrze

57,5 mln zł

10

KGHM Zagłębie Lubin

48,1 mln zł

11

Piast Gliwice

41,9 mln zł

12

Motor Lublin

41,3 mln zł

13

Korona Kielce

33,9 mln zł

14

Lechia Gdańsk

33,3 mln zł

15

GKS Katowice

31,0 mln zł

16

Radomiak Radom

26,6 mln zł

17

Stal Mielec

26,1 mln zł

18

Puszcza Niepołomice

15,2 mln zł

1

Lech Poznań

70 pkt

2

Raków Częstochowa

69 pkt

3

Jagiellonia Białystok

61 pkt

4

Pogoń Szczecin

58 pkt

5

Legia Warszawa

54 pkt

6

Cracovia

51 pkt

7

Motor Lublin

49 pkt

8

GKS Katowice

49 pkt

9

Górnik Zabrze

47 pkt

10

Piast Gliwice

45 pkt

11

Korona Kielce

45 pkt

12

Radomiak Radom

41 pkt

13

Widzew Łódź

40 pkt

14

Lechia Gdańsk

37 pkt

15

Zagłębie Lubin

36 pkt

16

Stal Mielec

31 pkt

17

Śląsk Wrocław

30 pkt

18

Puszcza Niepołomice

28 pkt

- Jesteśmy dumni z tych osiągnięć, a w szczególności dynamicznego wzrostu pozycji naszej ligi w europejskim futbolu. (...) Najbardziej spektakularnym efektem tego jest awans Polski na 15. miejsce w rankingu klubowym UEFA - stwierdził Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy.


Prezentacja raportu "Finansowa Ekstraklasa" Prezentacja raportu "Finansowa Ekstraklasa"


Mistrzowie efektywności. Kto najskuteczniej wydawał pieniądze?

W futbolu wielkie pieniądze nie zawsze gwarantują sukces. Kluczowa jest efektywność, czyli to, jak mądrze klub wydaje każdą złotówkę. Aby to zbadać, stworzyliśmy wskaźnik "kosztu jednego punktu", który pokazuje, ile klub musiał zainwestować w pensje, aby zdobyć jeden punkt w ligowej tabeli.

Prawdziwymi mistrzami efektywności okazują się kluby z dołu tabeli budżetowej. Jak widać poniżej, Stal Mielec, zdobywając 31 punktów, na każdy z nich wydała w pensjach zaledwie 432 tys. zł. To wynik absolutnie fenomenalny w porównaniu z potentatami, który nie zapewnił jednak utrzymania. Na drugim biegunie znajduje się Legia Warszawa, która co prawda zdobyła solidne 54 punkty, ale każdy z nich kosztował ją aż 2,03 mln zł. To ponad czterokrotnie więcej niż w przypadku Stali.

Poniższa tabela ta pokazuje, które kluby osiągają wyniki “ponad stan”, a które muszą pompować ogromne środki, by utrzymać swoją pozycję.

Finansowa Ekstraklasa: efektywność wydatków

Ranking klubów pod względem kosztu pensji piłkarzy przypadającego na jeden zdobyty punkt w sezonie 2024/2025.

1

Stal Mielec

31 punktów

432 tys. zł

2

Motor Lublin

49 punktów

448 tys. zł

3

GKS Katowice

49 punktów

479 tys. zł

4

Korona Kielce

45 punktów

486 tys. zł

5

Górnik Zabrze

47 punktów

571 tys. zł

6

Radomiak Radom

41 punktów

602 tys. zł

7

Lechia Gdańsk

37 punktów

676 tys. zł

8

Puszcza Niepołomice

28 punktów

681 tys. zł

9

Piast Gliwice

45 punktów

684 tys. zł

10

Cracovia

51 punktów

741 tys. zł

11

Pogoń Szczecin

58 punktów

743 tys. zł

12

Widzew Łódź

40 punktów

758 tys. zł

13

Jagiellonia Białystok

61 punktów

780 tys. zł

14

Raków Częstochowa

69 punktów

1 051 tys. zł

15

Lech Poznań

70 punktów

1 090 tys. zł

16

KGHM Zagłębie Lubin

36 punktów

1 325 tys. zł

17

Śląsk Wrocław

30 punktów

1 507 tys. zł

18

Legia Warszawa

54 punkty

2 031 tys. zł




Uzupełnieniem tej analizy jest wskaźnik "przychodu na punkt", który pokazuje, jak potężna maszyneria finansowa stoi za każdym punktem zdobytym przez najbogatszych. Legia Warszawa, mimo zdobycia "tylko" 54 punktów, miała za sobą zaplecze generujące ponad 4,2 mln zł przychodu na każdy z nich. Z kolei Puszcza Niepołomice, walcząc o utrzymanie z 28 punktami, dysponowała zaledwie 543 tys. zł przychodu na każdy zdobyty punkt. To pokazuje skalę wyzwania, przed jakim stają mniejsze kluby.

Finansowa Ekstraklasa: efektywność biznesowa

Ranking klubów pod względem przychodu przypadającego na jeden zdobyty punkt w sezonie 2024/2025.

1

Legia Warszawa

54 punkty

4 276 tys. zł

2

Jagiellonia Białystok

61 punktów

2 118 tys. zł

3

Lech Poznań

70 punktów

2 076 tys. zł

4

Raków Częstochowa

69 punktów

2 071 tys. zł

5

Śląsk Wrocław

30 punktów

2 013 tys. zł

6

Widzew Łódź

40 punktów

1 603 tys. zł

7

Pogoń Szczecin

58 punktów

1 352 tys. zł

8

KGHM Zagłębie Lubin

36 punktów

1 336 tys. zł

9

Cracovia

51 punktów

1 261 tys. zł

10

Górnik Zabrze

47 punktów

1 223 tys. zł

11

Piast Gliwice

45 punktów

931 tys. zł

12

Lechia Gdańsk

37 punktów

900 tys. zł

13

Motor Lublin

49 punktów

843 tys. zł

14

Stal Mielec

31 punktów

842 tys. zł

15

Korona Kielce

45 punktów

753 tys. zł

16

Radomiak Radom

41 punktów

649 tys. zł

17

GKS Katowice

49 punktów

633 tys. zł

18

Puszcza Niepołomice

28 punktów

543 tys. zł


Siła kibiców. Ile jest warte dla klubów ich wsparcie?

Klubowy budżet opiera się na czterech filarach: działalności komercyjnej (sponsorzy), dniu meczowym (bilety, catering), scentralizowanych prawach mediowych oraz transferach. W sezonie 2024/2025 polscy fani udowodnili swoją siłę. Kluby, które potrafią najlepiej skomercjalizować to zaangażowanie, budują potężną przewagę.

Liderem w tej dziedzinie jest Legia Warszawa, która z samego merchandisingu uzyskała aż 20,56 mln zł, sprzedając przy tym ponad 31 tysięcy koszulek. Niewiele gorszy jest Lech Poznań, z przychodem 16,1 mln zł i absolutnie rekordową liczbą 43 tysięcy sprzedanych szalików. Poniższa tabela pokazuje, jak wielka przepaść dzieli liderów od reszty stawki, ale też docenia wysiłki takich klubów jak Pogoń Szczecin czy Jagiellonia Białystok, które skutecznie budują swoje marki.

Finansowa Ekstraklasa: wsparcie kibiców

Ranking klubów pod względem przychodów z merchandisingu oraz sprzedaży koszulek i szalików w sezonie 2024/2025.

1

Legia Warszawa

20,56 mln złPrzychód
31 666Koszulki
26 830Szaliki
2

Lech Poznań

16,1 mln złPrzychód
15 100Koszulki
43 000Szaliki
3

Pogoń Szczecin

8,85 mln złPrzychód
14 650Koszulki
22 235Szaliki
4

Jagiellonia Białystok

7,01 mln złPrzychód
7 020Koszulki
16 427Szaliki
5

Widzew Łódź

6,15 mln złPrzychód
11 973Koszulki
10 022Szaliki
6

Górnik Zabrze

5,91 mln złPrzychód
6 391Koszulki
11 259Szaliki
7

Śląsk Wrocław

4,25 mln złPrzychód
12 458Koszulki
12 946Szaliki
8

Motor Lublin

3,00 mln złPrzychód
3 500Koszulki
8 490Szaliki
9

Cracovia

2,49 mln złPrzychód
10 019Koszulki
6 906Szaliki
10

Raków Częstochowa

2,27 mln złPrzychód
2 210Koszulki
2 771Szaliki
11

GKS Katowice

1,81 mln złPrzychód
2 805Koszulki
6 333Szaliki
12

Radomiak Radom

1,78 mln złPrzychód
2 644Koszulki
1 716Szaliki
13

KGHM Zagłębie Lubin

1,16 mln złPrzychód
2 182Koszulki
1 082Szaliki
14

Korona Kielce

1,03 mln złPrzychód
2 405Koszulki
3 136Szaliki
15

Stal Mielec

0,84 mln złPrzychód
1 871Koszulki
1 441Szaliki
16

Piast Gliwice

0,58 mln złPrzychód
1 850Koszulki
900Szaliki
17

Puszcza Niepołomice

0,30 mln złPrzychód
888Koszulki
595Szaliki
18

Lechia Gdańsk

b.d.*Przychód
b.d.Koszulki
b.d.Szaliki

*Sprzedaż prowadzi podmiot zewnętrzny, brak danych w raporcie.

Rachunek prawdy. Kto zarabia, a kto dokłada do interesu?

Przychody to nie wszystko. Najważniejszym wskaźnikiem zdrowia finansowego jest ostateczny bilans. Po odjęciu kosztów operacyjnych od przychodów, obraz Ekstraklasy staje się jeszcze bardziej klarowny.

Nie jest zaskoczeniem, że Jagiellonia i Raków, które tak skutecznie wykorzystały rynek transferowy i puchary, znalazły się na szczycie rankingu rentowności. Zaskakuje natomiast fakt, że Lech Poznań, mimo drugiego najwyższego budżetu i tytułu mistrzowskiego, zakończył sezon ze stratą operacyjną. Pokazuje to, jak wysokie koszty wiążą się z walką o najwyższe cele.

Większość klubów ligi wciąż polega na zewnętrznym finansowaniu (właściciele, dotacje miejskie), aby zbilansować swoje budżety, co jest największym wyzwaniem dla stabilności całej Ekstraklasy.

Finansowa Ekstraklasa: bilans operacyjny

Ranking klubów pod względem bilansu operacyjnego (przychody vs. koszty) w sezonie 2024/2025.

1

Jagiellonia Białystok

+38,2 mln zł

2

Raków Częstochowa

+36,9 mln zł

3

Legia Warszawa

+6,9 mln zł

4

Widzew Łódź

+3,1 mln zł

5

Stal Mielec

+3,1 mln zł

6

Motor Lublin

+0,3 mln zł

7

Korona Kielce

-2,1 mln zł

8

Puszcza Niepołomice

-2,8 mln zł

9

Lech Poznań

-3,7 mln zł

10

Górnik Zabrze

-4,5 mln zł

11

Piast Gliwice

-5,1 mln zł

12

GKS Katowice

-7,0 mln zł

13

Radomiak Radom

-8,4 mln zł

14

Pogoń Szczecin

-9,6 mln zł

15

Cracovia

-9,7 mln zł

16

Lechia Gdańsk

-11,7 mln zł

17

Śląsk Wrocław

-15,6 mln zł

18

KGHM Zagłębie Lubin

-25,9 mln zł


Dekada finansowego wzrostu. Jak realnie wzbogaciła się Ekstraklasa?

Na papierze polska liga piłkarska jest finansowym fenomenem. W nieco ponad dekadę, łączne przychody klubów z działalności podstawowej (z wyłączeniem niestabilnego rynku transferowego) wystrzeliły z 380 milionów złotych w 2013 roku do ponad miliarda złotych w sezonie 2024/2025. To niemal trzykrotny wzrost, który sugeruje ogromny skok jakościowy i biznesowy.

Jednak nominalne kwoty nie opowiadają całej historii. Aby ocenić prawdziwy postęp, należy uwzględnić inflację, która w ostatnich latach znacząco zmniejszyła siłę nabywczą pieniądza. Czy Ekstraklasa rzeczywiście stała się bogatsza, czy tylko jej przychody nadążały za rosnącymi cenami?

Finansowa Ekstraklasa: dekada wzrostu

Przychody klubów Ekstraklasy wzrosły niemal trzykrotnie w ciągu dekady. Ale czy po uwzględnieniu inflacji ten obraz jest równie optymistyczny?

Łączne przychody klubów z działalności podstawowej (bez transferów) wzrosły z 380 mln zł w 2013 roku do ponad miliarda złotych w sezonie 2024/2025.

2013

380 mln zł

2014

424 mln zł

2015

494 mln zł

2016

486 mln zł

2017

526 mln zł

2018

528 mln zł

2019

573 mln zł

2020/21

627 mln zł

2021/22

716 mln zł

2022/23

791 mln zł

2023/24

962 mln zł

2024/25

1050 mln zł

2013

380 mln zł

2014

424 mln zł

2015

498,5 mln zł

2016

493,4 mln zł

2017

523,4 mln zł

2018

517,1 mln zł

2019

548,8 mln zł

2020/21

553 mln zł

2021/22

631,4 mln zł

2022/23

610 mln zł

2023/24

665,7 mln zł

2024/25

701,4 mln zł


Wnioski płynące z tej analizy są niezwykle optymistyczne. Nawet po odjęciu wpływu inflacji, realna siła finansowa Ekstraklasy wzrosła z 380 mln zł do ponad 701 mln zł – to wzrost o ponad 85%. Oznacza to, że kluby dysponują niemal podwójną realną siłą nabywczą w porównaniu do sytuacji sprzed dekady.

Co ciekawe, widać również wpływ okresów wysokiej inflacji. W sezonie 2022/23, mimo że nominalnie przychody ligi wzrosły o ponad 70 mln zł, ich realna wartość spadła w porównaniu do poprzedniego roku (z 631,4 mln do 610,0 mln zł). Kluby, mimo że miały na kontach więcej pieniędzy, realnie mogły za nie kupić mniej.


Kadra zaradzająca wielkiej piątki polskiej ekstraklasy: Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa, Lech Poznań, Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok Kadra zaradzająca wielkiej piątki polskiej ekstraklasy: Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa, Lech Poznań, Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok

Analizując długoterminowe trendy, kluczowe jest oparcie się na stabilnych, powtarzalnych źródłach dochodu, takich jak prawa mediowe czy sponsoring. Dlatego w pierwszej kolejności przyjrzeliśmy się przychodom z działalności podstawowej, które w ciągu dekady wzrosły realnie o ponad 85%. Jednak aby zobaczyć pełen obraz finansowej siły ligi, należy uwzględnić również transfery – najbardziej zmienny, ale i często najbardziej dochodowy element klubowego biznesu.

Łączne przychody klubów, wliczając w to sprzedaż zawodników, pokazują, jakimi realnie budżetami dysponuje cała liga. W sezonie 2024/2025 kwota ta sięgnęła rekordowych 1,27 miliarda złotych. Poniższe tabele pokazują, jak ta wartość zmieniała się w ostatnich latach, zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym. Dane o wartości transferów zbierane są od 2017 roku.

Finansowa Ekstraklasa: przychody ogółem (z transferami)

Analiza całkowitych przychodów klubów, wliczając sprzedaż zawodników. Czy realny wzrost jest równie imponujący jak nominalny?

W sezonie 2024/2025 łączne przychody klubów wraz z transferami sięgnęły rekordowej kwoty 1,27 miliarda złotych.

2017

704 mln zł

2018

625 mln zł

2019

728 mln zł

2020/21

833 mln zł

2021/22

861 mln zł

2022/23

921 mln zł

2023/24

1168 mln zł

2024/25

1270 mln zł

2017

704 mln zł

2018

612,1 mln zł

2019

697,3 mln zł

2020/21

734,6 mln zł

2021/22

759,3 mln zł

2022/23

710,1 mln zł

2023/24

808,3 mln zł

2024/25

848,4 mln zł

*Dane dostępne od 2017 roku.


Wnioski są jednoznaczne: rozwój finansowy Ekstraklasy jest faktem. Nawet wliczając niestabilne przychody z transferów, realna siła finansowa całej ligi wzrosła z ok. 380 mln zł (w wartości z 2013 r.) w 2017 roku do blisko 850 mln zł w sezonie 2024/2025.

Oznacza to, że kluby nie tylko mają na kontach coraz więcej pieniędzy, ale dysponują też realnie większą siłą nabywczą, co pozwala im na oferowanie wyższych kontraktów, inwestowanie w infrastrukturę i konkurowanie na europejskim rynku. To autentyczny i trwały trend, świadczący o rosnącej wartości marketingowej i coraz lepszym produkcie sportowym.

Podsumowując, rozwój finansowy Ekstraklasy nie jest iluzją ani inflacyjną bańką. To autentyczny i trwały trend, który świadczy o lepszym zarządzaniu, rosnącej wartości marketingowej i coraz lepszym produkcie sportowym.

Finansowi mistrzowie Polski. Kto wygrywa w danych kategoriach?

Po dogłębnej analizie jasno widać, że Ekstraklasa jest ligą pełną kontrastów. Jest bogatsza niż kiedykolwiek, ale jej bogactwo jest nierówno rozłożone i często nieefektywnie zarządzane. Kto więc jest prawdziwym finansowym mistrzem Polski? Nie ma jednego zwycięzcy. Tytuł ten należy podzielić:

Finansowi Mistrzowie Polski 2024/2025

Kto jest prawdziwym finansowym mistrzem Polski? Nie ma jednego zwycięzcy. Tytuł ten należy podzielić na kilka kategorii.

💰

Mistrz budżetu

Legia Warszawa

Bezapelacyjnie największe przychody w całej lidze.

🎯

Mistrz efektywności

Stal Mielec

Osiąganie najlepszych wyników sportowych w stosunku do poniesionych kosztów.

📈

Mistrzowie biznesu

Jagiellonia i Raków

Najlepsza monetyzacja sukcesu sportowego i przekuwanie go na przychody.

❤️

Mistrz budowania marki

Lech Poznań

Najsilniejsza marka oparta na sile i zaangażowaniu swoich kibiców.

Przyszłość finansowa polskiej piłki zależy od tego, czy kluby z dołu tabeli nauczą się komercjalizować swój potencjał, a te z góry – efektywniej wydawać swoje ogromne budżety. Tylko wtedy historyczny miliard złotych przychodów przełoży się na stabilny i zrównoważony rozwój całej ligi.


Źródło: Finansowa Ekstraklasa/Grant Thornton/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej