Lewandowski został wyśmiany. Niemcy o geście w kierunku Polaka

Robert Lewandowski przestrzelił rzut karny w meczu z Sevillą. Tuż po niecelnym strzale Polaka kamery pokazały reakcję Odysseasa Vlachodimosa, który natychmiast zareagował po błędzie 37-latka. Warto zaznaczyć, że to już drugi raz, kiedy napastnik nie zdołał pokonać greckiego bramkarza niemieckiego pochodzenia.

2025-10-06, 10:06

Lewandowski został wyśmiany. Niemcy o geście w kierunku Polaka
Kamery uchwyciły gest bramkarza Sevilli. Foto: CRISTINA QUICLER/AFP/East News

Reakcja Vlachodimosa na karnego Lewandowskiego

W niedzielę Barcelona nieoczekiwanie została rozbita przez Sevillę aż 1:4, co było ich drugą porażką z rzędu. Kilka dni wcześniej mistrzowie Hiszpanii przegrali z PSG 1:2. Poza wysokim wynikiem w mediach mówi się też o niestrzelonym karnym Roberta Lewandowskiego. Media skrytykowały Polaka, wytykając mu pomyłkę, która ich zdaniem zdecydowała o końcowym rezultacie.

Gdy 37-latek nie trafił w bramkę kamery uchwyciły zachowanie Odysseasa Vlachodimosa. Bramkarz Sevilli zaraz po błędzie piłkarza pokazał dwa palce. "Po niecelnym strzale Lewandowski został wyśmiany przez Vlachodimosa" - podkreślił serwis sport1.de.

To już drugi raz w historii, gdy Lewandowski nie zdołał pokonać Vlachodimosa. Grecki zawodnik niemieckiego pochodzenia obronił jedenastkę w wykonaniu Polaka jeszcze w czasach jego gry dla Bayernu Monachium. Pod koniec 2021 roku kapitan kadry razem z Bawarczykami rywalizował z Benfiką Lizbona, w której występował wtedy Vlachodimos.

Lewandowski nie strzelił karnego. Pierwszy taki przypadek w historii

Zespoły spotkały się w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wówczas ekipa z Monachium wygrała 5:2, ale Lewy również nie wykorzystał rzutu karnego, strzelając wprost w bramkarza.

Portal Transfermarkt zauważył, że golkiper Sevilli stał się pierwszym broniącym w historii, którego Lewandowski nie pokonał dwa razy z rzędu. Wcześniej strzały reprezentanta Biało-Czerwonych bronili: Manuel Neuer, Guillermo Ochoa, Rune Jarstein, Ron-Robert Zieler oraz Diego Conde.

Czytaj też:

Źródło: PolskieRadio24.pl/sport1.de, transfermarkt.com, X/mw

Polecane

Wróć do strony głównej