Trump ponownie zmienia zdanie ws. trzeciej kadencji. "Nie zrobię tego"
Prezydent Stanów Zjednoczonych oświadczył, że nie ma zamiaru ubiegać się o urząd wiceprezydenta w 2028 roku. Donald Trump przyznał, że ma świetne wyniki w sondażach, ale to "nie spodobałoby się ludziom". Niektórzy jego zwolennicy sugerowali, że rozwiązanie to umożliwiłoby mu sprawowanie władzy przez dodatkową kadencję.
2025-10-27, 15:17
Trump: nie będę ubiegał się o urząd wiceprezydenta w 2028
Donald Trump zapowiedział na pokładzie Air Force One w poniedziałek, że nie będzie ubiegać się o urząd wiceprezydenta w 2028 roku. - Mógłbym to zrobić - powiedział Trump reporterom na pokładzie Air Force One, dodając jednak, że tego nie zrobi. - Nie zrobiłbym tego. Uważam, że to byłoby zbyt piękne. Myślę, że ludziom by się to nie spodobało. To nie jest - to nie byłoby w porządku - stwierdził.
Prezydent wielokrotnie zmieniał zdanie odnośnie ewentualnej trzeciej kadencji. Odpowiadając na pytania dziennikarzy stwierdził, że ma przy sobie niezwykle uzdolnionych ludzi, którzy mogliby doprowadzić ten plan do skutku. - Mam najlepsze wyniki w sondażach, jakie kiedykolwiek miałem. Właśnie rozwiązałem osiem wojen, a dziewiąta nadchodzi - przekonywał.
Wiceprezydentura szansą na utrzymanie się przy władzy
Zgodnie z 22. poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, nikt nie może zostać wybrany na prezydenta po raz trzeci. Niektórzy sugerowali, że jednym ze sposobów obejścia tego zakazu byłoby kandydowanie Trumpa na wiceprezydenta, a następnie rezygnacja nowo wybranego prezydenta. Tym samym Trump objąłby ponownie urząd prezydenta. Legalność takiego rozwiązania byłaby jednak kwestionowana.
Przed trzema dniami były doradca Trumpa Steve Bannon powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Economist", że istnieje "plan" mający na celu obejście 22. poprawki.
- Trump zostanie prezydentem w 2028 roku i ludzie powinni się z tym pogodzić - stwierdził. - W stosownym czasie przedstawimy plan - zapowiedział, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów. Wyjaśnił, że Trump będzie potrzebował trzeciej kadencji, aby zrealizować wszystkie swoje zamierzenia. - Musimy dokończyć to, co zaczęliśmy, a prezydent Trump jest opatrznościowym narzędziem, aby dokończyć to dzieło - dodał.
Czytaj także:
- Donald Trump w Japonii. Mówił o możliwym spotkaniu z Kim Dzong Unem
- Test rosyjskiej rakiety nuklearnej. Donald Trump reaguje
- Historyczne porozumienie. Tajlandia i Kambodża zawarły pokój
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/JL