Kreml się przestraszył? Reakcja na wypowiedź Donalda Trumpa

W Rosji nie milkną echa oświadczenia Donalda Trumpa w sprawie rozpoczęcia przez Stany Zjednoczone testów broni jądrowej. Kreml odrzuca oskarżenia o sprowokowanie jądrowego wyścigu zbrojeń. Ostrzega też inne państwa, aby nie przeprowadzały testów broni atomowej.

2025-10-31, 09:37

Kreml się przestraszył? Reakcja na wypowiedź Donalda Trumpa
Kreml się przestraszył? Reakcja na słowa Trumpa. Foto: Kremlin Press Office/Handout/Anadolu/ABACAPRESS.COM/East News

Trump: musimy wznowić testy nuklearne

Donald Trump na platformie Truth Social ogłosił, że Stany Zjednoczone natychmiast wznowią testy nuklearne. Wpis pojawił się tuż przed jego spotkaniem z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem w Korei Południowej.

Prezydent USA uzasadnił swoją decyzję koniecznością odpowiedzi na działania Rosji i Chin, które intensywnie rozwijają własne programy atomowe. Trump podkreślił, że Rosja zajmuje obecnie "drugie miejsce", a Chiny są "daleko trzecie", lecz - jego zdaniem - mogą dogonić Stany Zjednoczone w ciągu pięciu lat.

Strach na Kremlu?

Wiceprzewodniczący rosyjskiego senatu Konstantin Kosaczow krytycznie ocenił wypowiedź amerykańskiego prezydenta. Prokremlowski polityk przypomniał, że Stany Zjednoczone są sygnatariuszem porozumień o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Podkreślił także, że to Waszyngton zainicjował w 1992 roku ogłoszenie moratorium na przeprowadzanie testów jądrowych. Słowa Trumpa były reakcją na wystąpienia publiczne rosyjskiego dyktatora, który chwalił się testami rakiety i drona-torpedy, mogącymi przenosić ładunki nuklearne.

Później rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow tłumaczył, że chodzi o napęd jądrowy, a nie o testowanie ładunków.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/ms

Polecane

Wróć do strony głównej