Obchody Święta Niepodległości na pl. Piłsudskiego. Przemówienie prezydenta

Walka o wolność i niepodległość

- Wystarczył jeden wiek, by Rzeczpospolita upadła pod siłą i presją trzech zaborców - powiedział prezydent Karol Nawrocki. Dodał, że przyszły kolejne pokolenia, Polaków gotowych do walki powstańczej i ciężkiej pozytywistycznej pracy, do zmagań o to, co najważniejsze.

Prezydent dodał, że ojcowie polskiej niepodległości różnili się między sobą, ale chcieli "wspólnej niepodległości". – Polska musiała bić się o polskie granice i wytrzymać napór bolszewików ze wschodu – wskazał. Prezydent Nawrocki podczas obchodów 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości podkreślił, że choć ojcowie niepodległości różnili się od siebie, to nie zawiedli "pięciu pokoleń, które pracowało na wolną i niepodległą Polskę". Dodał, że II Rzeczpospolita nie oddała "swoich marzeń i ambicji".

"II Rzeczpospolita nie oddała swoich marzeń"

Prezydent zaznaczył, że udało się wytrzymać napór bolszewików ze wschodu, "bo wciąż w polskim żołnierzu i w polskim chłopie było to, co Maurycy Mochnacki nazwał jestestwem". - Było przywiązanie do narodowych wartości i do naszej tożsamości, bo nie udało się międzynarodówce syrenim śpiewem przekonać polskiego chłopa, że tożsamość narodowa się nie liczy; bo chłop chciał ginąć za to, co polskie i żołnierz polski chciał ginąć za Polskę, za biało-czerwone barwy i za nasze narodowe jestestwo.

Przyznał, że choć scena polityczna II Rzeczpospolitej była mocno skonfliktowana, to jednak "nigdy nie oddała tego, czego potrzebuje cała narodowa wspólnota - swoich marzeń i ambicji - Centralnego Okręgu Przemysłowego, portu w Gdyni, polskiej złotówki, która była, jest i będzie symbolem polskiej suwerenności".

Za największy sukces II Rzeczpospolitej prezydent Nawrocki uznał "wychowanie w polskiej szkole ucznia, który od początku do końca wiedział, że jest Polakiem i że ma obowiązki polskie"

Prezydent Karol Nawrocki dodał, że stoimy przed wielką odpowiedzialnością. - Co my dziś zrobimy dla polskiej wolności i suwerenności? - pytał.

Szef MON o bezpieczeństwie

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że realizujemy program modernizacji polskiej armii. Ocenił, że Polska realizuje obecnie ambitne plany infrastrukturalne: wymienił m.in. Centralny Port Komunikacyjny, terminal w Świnoujściu.  - Granica polskiego bezpieczeństwa jest dziś na froncie ukraińsko-rosyjskim. Pomoc dla walczącej Ukrainy – zarówno ze względów humanitarnych, jak i ze względu na nasz własny interes narodowy – jest konieczna – mówił. Dodał, że musimy bronić się przed zagrożeniem ze wschodu, "niosącym pożogę, zniszczenie i śmierć".

Transmisja:

***

Czytaj także: 

• Marsz Niepodległości 2025. Trasa i utrudnienia [MAPA]
• Obchody 11 listopada. Parady, tańce i koncerty w ramach festiwalu "Wspólna Niepodległa"

Źródło: Polskie Radio/PAP/IAR/inne