Marian B. z zarzutami. Były szef NIK został przesłuchany

Byłemu prezesowi Najwyższej Izby Kontroli, Marianowi B. postawiono zarzuty w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku. Sprawa dotyczy podejrzenia nakłaniania funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) do ujawnienia osobom nieuprawnionym informacji objętych tajemnicą skarbową. To pierwsze zarzuty postawione Marianowi B. w śledztwie prowadzonym od kilku lat, które w innych wątkach obejmuje m.in. jego syna.

2025-11-12, 19:29

Marian B. z zarzutami. Były szef NIK został przesłuchany
Marian B.Foto: Filip Naumienko/REPORTER/EAST NEWS

Trzy zarzuty w śledztwie białostockiej prokuratury dla Mariana B.

Jak przekazała Prokuratura Regionalna w Białymstoku, w środę Marianowi B. ogłoszono postanowienie o przedstawieniu zarzutów, a następnie przesłuchano go w charakterze podejrzanego. Byłemu szefowi NIK zarzucono łącznie trzy czyny:

  • dwa czyny z art. 18 § 2 kodeksu karnego w związku z art. 306 § 1 Ordynacji podatkowej,
  • oraz jeden czyn z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 306 § 1 Ordynacji podatkowej, w zbiegu z art. 231 § 2 k.k., dotyczącym nadużycia uprawnień funkcjonariusza publicznego.

Prokuratura wskazuje, że zarzuty te mają związek z podejmowaniem działań, które mogły prowadzić do nieuprawnionego ujawnienia danych objętych tajemnicą skarbową, określoną w art. 293 Ordynacji podatkowej. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Na obecnym etapie śledztwa prokuratura nie ujawnia szczegółów dotyczących okoliczności zarzucanych czynów, ani nie informuje, czy wobec byłego prezesa NIK zastosowano środki zapobiegawcze.

Fałszywe oświadczenia majątkowe i sprawa krakowskiej kamienicy

Śledztwo prowadzone jest w Białymstoku do 2019 roku. Zostało zainicjowane przez zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez CBA, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz grupę posłów z klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej poprzedniej kadencji parlamentu.

W początkowej fazie dotyczyło ono składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez Mariana B. oraz niewykazania przez niego przychodów osiąganych w związku z wynajmem krakowskiej kamienicy.

W lipcu 2021 roku prokuratura informowała o zatrzymaniu - w ramach tego samego śledztwa, ale innym jego wątku - przez CBA i zarzutach postawionych Jakubowi B., jego żonie Agnieszce i ówczesnemu dyrektorowi Izby Skarbowej w Krakowie Tadeuszowi G.

W przypadku syna b. prezesa NIK i jego żony mowa była o podejrzeniach m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa ok. 120 tys. zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia prawie 80 tys. zł podatku VAT. Oboje podejrzani nie przyznali się do zarzutów i złożyli wyjaśnienia. Zastosowano wobec nich m.in. poręczenia majątkowe.

Tadeusz G. usłyszał wtedy zarzuty związane z kilkukrotnym ujawnieniem Marianowi B. informacji objętych tajemnicą skarbową. Jak informowała wtedy prokuratura - podejrzany przyznał się do bezprawnego ujawnienia Marianowi B. informacji na temat kontroli podatkowej i czynności prowadzonych wobec niego przez CBA.

Uchylenie immunitetu Mariana. B.

Pod koniec lipca 2019 roku do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu ówczesnemu prezesowi NIK, czyli o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Wśród kilkunastu zarzutów, o których była mowa w tym wniosku, było m.in. podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych.

Zdaniem śledczych, Marian B. miał zaniżyć w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychody z dzierżawy kamienicy. Według prokuratury naraziło to Skarb Państwa na stratę ponad 50 tys. zł należnego podatku dochodowego.

Mimo pozytywnej opinii sejmowej komisji regulaminowej, która zarekomendowała uchylenie immunitetu szefowi NIK, do końca poprzedniej kadencji parlamentu wniosek nie trafił jednak pod obrady plenarne Sejmu.

Wiosną 2024 roku ówczesny Prokurator Generalny Adam Bodnar zdecydował o cofnięciu wniosku z Sejmu obecnej kadencji. Przekazał go Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku do uzupełnienia postępowania dowodowego przed ewentualnym ponowieniem wniosku.

Ostatecznie prokuratura nie wystąpiła z ponownym wnioskiem o uchylenie immunitetu; zdecydowała o ogłoszeniu zarzutów Marianowi B. wtedy, gdy już nie chroni go immunitet związany z zajmowanym stanowiskiem prezesa NIK. Żaden z wątków tego śledztwa nie zakończył się, jak dotąd, aktem oskarżenia. 

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej