Rachunki za prąd potanieją o kilka złotych? Rząd zlikwiduje opłatę

- Opłata przejściowa za energię powinna zostać wygaszona od przyszłego roku, dzięki czemu kwota na rachunku spadnie o kilka złotych - powiedział w Polsat News minister energii Miłosz Motyka.

2025-11-26, 16:10

Rachunki za prąd potanieją o kilka złotych? Rząd zlikwiduje opłatę
Banknot 100 zł przed licznikiem energii elektrycznej. Foto: MONKPRESS/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Kosmetyczna likwidacja opłaty: Minister Miłosz Motyka zapowiedział, że podjął decyzję o wygaszeniu poboru opłaty przejściowej od 2026 roku, co jednak, według analiz ekspertów, przyniesie typowej rodzinie oszczędność rzędu zaledwie kilku złotych rocznie.
  • Drastyczny wzrost obciążeń: Symboliczna ulga zostanie z nawiązką skonsumowana przez rekordową podwyżkę opłaty mocowej, która po powrocie na rachunki w lipcu 2025 roku, ma wzrosnąć średnio o około 50% w 2026 roku.
  • Koniec zamrażania cen: Rząd nie przewiduje przedłużenia mrożenia cen energii na 2026 rok, a ostateczne taryfy, na które czekają konsumenci, poznamy w połowie grudnia, po ich zatwierdzeniu przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE).


Minister Energii, Miłosz Motyka, ogłosił, że podjął decyzję o zaprzestaniu pobierania od konsumentów opłaty przejściowej już od przyszłego roku, dzięki czemu rachunki za energię elektryczną mają zmaleć o parę złotych. Motyka wyraził nadzieję, że dzięki temu posunięciu oraz szeroko zakrojonym działaniom inwestycyjnym i legislacyjnym prowadzonym przez resort, finalna cena za energię elektryczną dla gospodarstw domowych będzie jeszcze niższa.

Historycznie rzecz ujmując, opłata przejściowa została wprowadzona w 2008 roku i miała stanowić kompensatę związaną z rozwiązaniem tak zwanych kontraktów długoterminowych (KDT). Kontrakty te zawarto między wytwórcami energii a spółkami obrotu jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Warto wspomnieć, że to prezydent Karol Nawrocki w projekcie nowelizacji ustawy proponował już wcześniej, aby poziom opłaty przejściowej został ustalony na 0 zł.

Po latach interwencji państwa w cenę energii, rok 2026 przyniesie fundamentalną zmianę – rząd zapowiedział bowiem, że nie przedłuży mrożenia cen prądu. Aktualnie (listopad 2025) cena energii elektrycznej jest zamrożona na poziomie 500 zł/MWh (cena netto, z wyłączeniem dystrybucji).

Ministerstwo Energii, mając na uwadze spadek cen rynkowych, przekonuje, że nowe taryfy, które muszą zostać zatwierdzone przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE), będą albo niższe, albo przynajmniej zbliżone do obowiązującej ceny zamrożonej, czyli około 500 zł/MWh. Ostateczne, zaktualizowane taryfy poznamy tradycyjnie w połowie grudnia, kiedy zostaną one formalnie zatwierdzone przez URE.

Rachunek za prąd 2026: symulacja miesięcznego bilansu

Analiza zmian na rachunku dla typowej rodziny (2000 kWh/rok), w optymistycznym scenariuszu spadku ceny samej energii.

Scenariusz optymistyczny ministerstwa

Zakłada się, że cena samej energii spadnie do 480 zł/MWh. Jednak potencjalne oszczędności na zużyciu energii czynnej zostaną niemal w całości „zjedzone” przez wzrost opłat dystrybucyjnych.

Miesięczny bilans opłat (2026 r.)

✅ Potencjalne zyski

Zysk z likwidacji opłaty przejściowej +0,33 zł
Zysk ze spadku ceny prądu (opt.) +3,00 – +5,00 zł

❌ Wzrost kosztów

Strata z tytułu wzrostu opłaty mocowej -6,00 zł
Strata z tytułu wzrostu opłat OZE i kogeneracyjnej -1,00 zł

Finalny bilans miesięczny:

W optymistycznym scenariuszu oszczędności na cenie energii są niwelowane przez wzrost opłat stałych. Finalny bilans dla typowej rodziny wyniesie od -1,67 zł do -3,67 zł miesięcznie.

Ponadto, w ramach działań mających na celu obniżenie kosztów, resort planuje systemowe reformy, takie jak wprowadzanie tanich źródeł energii oraz zmniejszenie „szeregu opłat”, być może poprzez obniżenie stawek na sieci. Minister Motyka wspomniał również o działaniach edukacyjnych, mających na celu zachęcenie konsumentów do przejścia na taryfy dynamiczne, dzięki czemu „każdy będzie widział, gdzie może zaoszczędzić”.

Mimo obiecujących słów o spadku rachunków, z finansowego punktu widzenia likwidacja opłaty przejściowej jest ruchem czysto wizerunkowym, który nie przyniesie konsumentom znaczącej ulgi.

Analiza wysokości opłaty przejściowej wskazuje, że dla typowej rodziny, której zużycie przekracza 1200 kWh, miesięczna kwota tej opłaty wynosi zaledwie 0,33 zł. W związku z tym, jej usunięcie przełoży się na oszczędność rzędu około 4 złotych rocznie.

Ten drobny zysk zostanie jednak całkowicie przyćmiony przez wzrost innego, znacznie większego obciążenia – opłaty mocowej, która powróciła na rachunki konsumentów w lipcu 2025 roku, po półrocznym zawieszeniu. Co gorsza, Prezes URE zapowiedział już rekordowy wzrost tej opłaty na 2026 rok, który ma wynieść średnio około 50%.

W rezultacie, typowa czteroosobowa rodzina zapłaci co miesiąc prawie 6 zł więcej tylko z tytułu samej opłaty mocowej. Oznacza to, że oszczędność wynikająca z likwidacji opłaty przejściowej nie pokryje nawet jednej dziesiątej podwyżki tego jednego składnika rachunku.

Czytaj także: 

Źródło: Polsat News/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej