Tajemnicza aktywność w kosmosie. "Przypomina bicie serca"
Obiekt międzygwiezdny 3I/ATLAS 19 grudnia osiągnie punkt najbliższy Ziemi w czasie swojej podróży przez Układ Słoneczny. Minie naszą planetę w odległości 270 mln kilometrów. Będzie to okazja, żeby lepiej mu się przyjrzeć. Prof. Avi Loeb, astronom z Harvardu, w nowym wpisie na blogu podał, że teleskopy wykryły, iż obiekt ten co 16,16 godziny emituje pulsujący sygnał świetlny.
2025-12-02, 10:09
Tajemniczy obiekt w kosmosie
Loeb jest znany z forsowania teorii, iż tajemniczy obiekt może być pozaziemskim statkiem kosmicznym, który odwiedził Układ Słoneczny. "Prawdopodobnie istnieje o wiele bardziej przyziemne wyjaśnienie pulsowania - obiekt ten wiruje, pulsując światłem niczym międzygwiezdna latarnia morska" - podało czasopismo Futurism.
"Kometa 3I/ATLAS - mimo jej międzygwiezdnego pochodzenia - wykazuje cechy typowe dla słabo aktywnych komet z zewnętrznych rejonów Układu Słonecznego" - stwierdzili astronomie w publikacji na łamach Astronomy & Astrophysics. Zauważyli, że aby obserwować zmiany aktywności i barwy obiektu, niezbędny jest jego stałe monitorowanie. To pozwoliłoby "na wgląd w ewolucję materii międzygwiezdnej pod wpływem promieniowania słonecznego".
Dalej czytamy, że tzw. antywarkocz komety - skierowany w kierunku Słońca - może być konsekwencją "skupiska materii mniej podatnego na promieniowanie słoneczne". Badacze przypuszczają, że strumień cząstek może napływać do "jej komy [czyli rozmytej gazowo-pyłowej »atmosfery«] otaczającej jądro obiektu".
Aktywność komety niczym bicie serca
"W przypadku komety naturalnej może to wynikać z dżetu [yrzucanego strumienia materii - red.] skierowanego w stronę Słońca. To zjawisko powstaje tylko wtedy, gdy duża kieszeń lodu po jednej stronie jądra komety jest zwrócona właśnie w stronę Słońca" - napisał z kolei prof. Avi Loeb. Astronom z Harvardu dodał, że "koma będzie się rozprężać za każdym razem, gdy kieszeń lodu będzie zwrócona w stronę Słońca".
- Historyczny moment. Polska konstelacja PIAST odpowiedziała z kosmosu
- Zielona kula ognia tuż nad Ziemią. Eksplodował odłamek komety
Naukowiec nadmienił, że taka aktywność może przypominać "bicie serca z obłokiem gazu i pyłu". Obłok porównał z kolei do "strumienia »krwi« płynącego przez komę". Loeb stwierdził - trzyma się tej teorii konsekwentnie od dłuższego czasu, wbrew opinii zdecydowanej większości astronomów - że tzw. dżety (wyrzucane strumienie materii) mogą mieć nie tyle charakter naturalny, ile technologiczny. "Film pokazujący okresowe rozjaśnianie się dżetów wokół 3I/ATLAS przez kilka dni może ujawnić, czy dżety są naturalne, czy technologiczne, na podstawie orientacji wzorca bicia serca względem Słońca" - zaznaczył.
Źródło: Futurism/łl