Żurek: nie wykluczam, że partie namawiające do przemocy będą delegalizowane

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek nie wyklucza tego, że partie polityczne o charakterze wodzowskim, które namawiają do przemocy i łamią prawo, będą delegalizowane. Podkreślił jednak, że może to zrobić tylko Trybunał Konstytucyjny w legalnym składzie.

2025-12-03, 21:31

Żurek: nie wykluczam, że partie namawiające do przemocy będą delegalizowane
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek. Foto: Adam Burakowski/East News

Kierwiński: jeszcze kilka wyskoków Brauna i granica zostanie przekroczona

W poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński pytany w TVN24, czy Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna powinna zostać zdelegalizowana, ocenił, że partia jest "na granicy delegalizacji". - Uważam, że jeszcze kilka różnego rodzaju wyskoków pana Brauna i opowieści jego ludzi na zasadzie wspierania Putina i wtedy ta granica zostanie przekroczona - dodał.

W środę Polska Agencja Prasowa zapytała ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, czy zgadza się ze stanowiskiem Kierwińskiego i czy widzi podstawy do delegalizacji Konfederacji Korony Polskiej oraz jak taki proces miałby przebiegać w praktyce, biorąc pod uwagę, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego - uprawnionego do delegalizacji partii - nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

Żurek o delegalizacji partii. "Nie boję się tego"

Żurek zauważył, że musimy w Polsce przyglądać się bardzo uważnie partiom. - O przesłankach do delegalizacji partii mówi prawo i to może zrobić Trybunał Konstytucyjny, ale Trybunał w legalnym składzie - odpowiedział szef MS. Jak podkreślił, nie wyklucza, że partie o "charakterze wodzowskim, które namawiają do przemocy, łamią prawo i gdzie są wypełnione te wszystkie przesłanki" będą delegalizowane. - Nie boję się tego - dodał.

Żurek zaznaczył, że dostrzega w wypowiedziach Grzegorza Brauna "notoryczne i niepoprawne łamanie prawa". W tym kontekście wymienił m.in. zgaszenie przez Brauna świec chanukowych w Sejmie w grudniu 2023 r. Według ministra naruszenie przez Brauna nietykalności cielesnej lekarki w szpitalu w Oleśnicy było przestępstwem. - Ale musimy to w odpowiedniej procedurze udowodnić przed sądem - zaznaczył.

Dopytywany, czy partia Brauna powinna być zatem zdelegalizowana, Żurek odpowiedział: "nie chcę tego przesądzać, dlatego że jestem prawnikiem i musi być udokumentowany wniosek". Minister wypowiedzi Brauna ocenił jednak jako zadziwiające. - To jest po prostu pasmo przestępstw, które on popełnia, czy też czynów, które mogą być osądzone jako przestępstwa - zauważył.

"Wszystko, co pachnie faszyzmem lub komunizmem, powinno zostać zdelegalizowane"

- Wszystko, co pachnie faszyzmem bądź komunizmem, powinno zostać w Polsce zdelegalizowane - podkreślił szef MS. Jak jednak zaznaczył, podstawy do delegalizacji muszą być udowodnione w legalnej procedurze, by uniknąć zaskarżenia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i wypłacania odszkodowań.

W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że cele i działalność funkcjonującej obecnie od 2002 r. Komunistycznej Partii Polski są niezgodne z polską konstytucją. Taka decyzja prowadzi do delegalizacji tego ugrupowania. Jak mówiła w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Krystyna Pawłowicz, "w porządku prawnym RP nie ma miejsca na partię, która gloryfikuje zbrodniarzy i reżimy komunistyczne odpowiedzialne za śmierć milionów istnień ludzkich".

W przyjętej jeszcze w marcu 2024 r. uchwale Sejm stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Sejm uznał też m.in., że obecnie orzekający w TK Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Od czasu podjęcia tamtej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

W grudniu proces Brauna

W grudniu ma zacząć się proces europosła Grzegorza Brauna w sprawie dotyczącej m.in. zgaszenia przez niego świec chanukowych w Sejmie w grudniu 2023 r. Z kolei w połowie listopada Parlament Europejski uchylił Braunowi immunitet w innej sprawie dot. podejrzenia popełnienia przestępstw, w tym naruszenia nietykalności cielesnej lekarki w szpitalu w Oleśnicy. Przyjęty w listopadzie wniosek obejmował też oskarżenie Brauna o publiczne nawoływanie w internecie „do nienawiści na tle różnic wyznaniowych” oraz o występek obrazy uczuć religijnych.

Czytaj także:

Źródło: PAP/mg

Polecane

Wróć do strony głównej