Jęzory chłodu i pięć fal zimna. Meteorolodzy: możliwy zimowy zwrot na święta

Grudzień zapowiada się jak pogodowa sinusoida. Po weekendzie czeka nas nagłe, trzydniowe ocieplenie, a kolejny wzrost temperatur pojawi się około 18 grudnia - znów tylko na chwilę. Bo już 20 grudnia, jak podaje TVN Meteo, do Europy ma dotrzeć "góra zimna" znad Grenlandii. Fala chłodu może przesądzić o świątecznej aurze. Czy w tym roku jest szansa na zimowe Boże Narodzenie?

2025-12-05, 17:00

Jęzory chłodu i pięć fal zimna. Meteorolodzy: możliwy zimowy zwrot na święta
W święta może mocno sypnąć śniegiem. Prognozy meteorologów. Foto: Marek Bazak/East News

Ocieplenie i fale zimna

Od przyszłego tygodnia spodziewane jest znaczne ocieplenie. Temperatury poszybują w górę już od poniedziałku. W znacznej części kraju spodziewane są wartości dwucyfrowe. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, na zachodzie termometry wskażą nawet 15 stopni. Będzie to wyraźny kontrast w porównaniu z pogodą w ostatnich dniach. Co prawda w centrum i na wschodzie temperatury tego dnia jeszcze nie przekroczą 6-7 stopni, jednak w kolejnych również w tych regionach nastąpi poprawa.

Już we wtorek (9 grudnia) - według obecnych prognoz - na przeważającym obszarze Polski termometry wskażą wartości dwucyfrowe: od 10 stopni na Lubelszczyźnie, w Małopolsce, Wielkopolsce, na Śląsku, Opolszczyźnie, Dolnym Śląsku i Pomorzu, do 11-12 stopni na ścianie zachodniej. Miejscami będzie chłodniej (m.in. na Mazowszu będzie 9 stopni). Najniższa temperatura tego dnia (niższa nawet od tych w kotlinach górskich) prognozowane jest na Suwalszczyźnie (7 stopni na plusie).

Dodatnia anomalia temperatury prognozowana na 10 grudnia. Fot. wxcharts.com/screen Dodatnia anomalia temperatury prognozowana na 10 grudnia. Fot. wxcharts.com/screen

Środa (10 grudnia) będzie najcieplejszym dniem w tygodniu, i jednym z najcieplejszych w tym miesiącu. W całym kraju - z wyjątkiem Suwalszczyzny i części Podkarpacia, gdzie termometry wskażą maksymalnie 9 stopni - temperatura będzie oscylowała od 11 stopni na południu i północy, przez 13 stopni w Polsce centralnej (częściowo też w zachodniej i południowej), do 14 stopni na południowym zachodzie.

Prognoza temperatur maksymalnych na pierwszą połowę grudnia (IMGW) Prognoza temperatur maksymalnych na pierwszą połowę grudnia (IMGW)

W czwartek będzie już nieco chłodniej. Choć temperatury będą jeszcze oscylowały w okolicy 9-10 stopni. Miejscami jednak spadną wyraźnie, choćby na Suwalszczyźnie (prognozowane jest 7 stopni) i w rejonach podgórskich (5 stopni). Z dnia na dzień temperatury stopniowo będą spadać. Niewielki wyjątek będą stanowić regiony zachodnie w niedzielę 14 grudnia, gdzie wartości na termometrach podskoczą do około 10-11 stopni. Ale będzie to jedynie lokalne ocieplenie.

Czytaj także:

Do końca miesiąca należy spodziewać się - na przemian - krótkich okresów ciepła, jak również fal zimna. "Ostatnie wyliczenia amerykańskiej agencji NOAA wskazują na rozwój kilku jęzorów zimna nad półkulą północną. Model długoterminowy CFS wyznacza pięć wielkich fal zimna, obejmujących środkową Europę, Syberię oraz Kanadę" - podaje TVN Meteo. 

Na horyzoncie "góra zimna". Czy dotrze do Polski na Boże Narodzenie?

Fala zimna, która w przyszłym tygodniu pojawi się po krótkim ociepleniu, powinna ustąpić po kilku dniach. Mianowicie około 17-18 grudnia. Jak zaznacza TVN Meteo, po 15 grudnia Amerykę Północną spowiją siarczyste mrozy. "A jeśli w tamten rejon świata zostanie wtłoczony chłód, w inny musi zostać wypchnięte ciepło, zgodnie z wymianą energii na Ziemi w osi północ-południe" - podaje portal stacji. Cieplejsze masy powietrza powędrują znad centralnego Atlantyku w kierunku Europy i powinny dotrzeć również do naszego regionu. "W świetle wyliczeń amerykańskiego modelu GFS około 17-18 grudnia temperatura w Polsce może osiągnąć nawet 15 st. C, po czym ma już wolno zacząć spadać" - czytamy.

Dodatnia anomalia temperatury prognozowana na 18 grudnia. Fot. wxcharts.com/screen Dodatnia anomalia temperatury prognozowana na 18 grudnia. Fot. wxcharts.com/screen

TVN Meteo zaznacza, ze "w trzeciej dekadzie grudnia rdzeń wiru polarnego [zakłócony w ostatnich dniach przez nagłe ocieplenie stratosferyczne - red.] ma wrócić na swoje miejsce, a w Europie zacznie zanikać ciepła cyrkulacja południowa". To z kolei "oznacza powrót do typowej cyrkulacji zachodniej, strefowej". Do tego "w ten przepływ będą wtrącać się zatoki chłodu, każda kolejna coraz mocniejsza".

Nasuwa się jednak pytanie, czy stanie się to w okresie świątecznym, czy już po Bożym Narodzeniu. "Wyliczenia modelu GFS wskazują na początku trzeciej dekady grudnia na toczącą się w kierunku Europy górę zimna [znad Grenlandii - red.], która dopłynąć ma do zachodnich wrót Europy około 20 grudnia i stopniowo obejmować kontynent. Czy zdąży do Polski na Wigilię? To wciąż jest możliwe w około trzydziestu procentach" - czytamy.

Jęzor chłodu ok. 20 grudnia dotrze do Europy Zachodniej. Fot. tropicaltidbits.com/screen Jęzor chłodu ok. 20 grudnia dotrze do Europy Zachodniej. Fot. tropicaltidbits.com/screen

Ostrożne prognozy IMGW

Według długoterminowych prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, duże ochłodzenie nastąpi po 22 grudnia. Prognoza ta obejmuje jednak nie poszczególne dni, lecz cały tydzień między 22 a 28 grudnia. Trudno więc dokładnie przewidzieć, jaka pogoda będzie w Wigilię czy Boże Narodzenie. Niemniej prognoza ta może stanowić pewną wskazówkę. We wspomnianym tygodniu średnia temperatur wyniesie (maksymalnie) od 1 stopnia w rejonach podgórskich, przez 2-3 stopnie w centrum i na ścianie wschodniej, do 4 stopni w pozostałych regionach kraju. W nocy należy spodziewać się jeszcze niższych wartości.

Jeśli zaś chodzi o przewidywane temperatury minimalne - w tygodniu 22-28.12 - średnia będzie oscylowała od -3 stopni w rejonach podgórskich i -1 na Lubelszczyźnie, przez około 0 stopni na przeważającym obszarze Polski, po 2-3 stopnie na wybrzeżu. Przypominamy jednak, że jest to prognozowana średnia z całego tygodnia.

Temperatury minimalne (IMGW) Temperatury minimalne (IMGW)

Jeśli zaś chodzi o sumy opadów, meteorolodzy IMGW przewidują w okresie świątecznym umiarkowane zjawiska w Polsce centralnej, nieco mocniejsze na zachodzie (lokalnie), a także silne opady na wybrzeżu oraz na ścianie południowej. Trzeba jednak pamiętać, że są to prognozy wstępne. I przez niespełna trzy tygodnie, które nad dzielą do świąt Bożego Narodzenia, mogą jeszcze ulec zmianie.

Czytaj także:

Źródła PolskieRadio24.pl/TVN Meteo/IMGW/łl

Polecane

Wróć do strony głównej