56 zł za kromkę chleba. W Krakowie już drożej niż w Monachium [CENNIK]

Wysokie ceny na jarmarkach bożonarodzeniowych w polskich miastach stały się nową świąteczną tradycją. W Krakowie jest już drożej niż w Niemczech: zwykła kromka chleba z kilkoma dodatkami potrafi kosztować 56 zł. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-12-08, 10:29

56 zł za kromkę chleba. W Krakowie już drożej niż w Monachium [CENNIK]
Stoisko na jarmarku świątecznym w Krakowie (29 listopada 2025). Foto: Artur Barbarowski/East News

Najważniejsze informacje w skrócie: 

  • Za pajdę/kromkę chleba z dodatkami na krakowskim jarmarku trzeba zapłacić nawet 56 zł. Kubek barszczu to koszt 20 zł
  • Krakowski jarmark jest jednym z najdroższych w regionie. Mniej za potrawy zapłacimy w Berlinie, Monachium czy Pradze. Tańsza jest nawet Warszawa
  • W Polsce jednym z bardziej przystępnych cenowo jarmarków jest ten w Łodzi. Poza Polską najlepiej wybrać się do czeskich miast poza Pragą

Kromka za 56 zł? To możliwe tylko w Krakowie

Drożyzna na jarmarkach bożonarodzeniowych to już nowa świąteczna polska tradycja. Kiełbasę, która normalnie w sklepie kosztuje 8 zł, na jarmarku można kupić za 30-50 zł, przy czym jest serwowana w asyście kropelki keczupu czy musztardy i mikroskopijnej porcji chleba. 

Rekordy, jak twierdzi "Super Express", biją ceny na krakowskich rynkach - Głównym i Małym. Pajda chleba ma kosztować tam nawet 56 zł. Oczywiście jest ona ze smalcem i dodatkami. I tak jest tańsza niż w zeszłym roku - z doniesień w mediach społecznościowych wynika, że kosztowała wtedy nawet 80 zł. 

Kiełbasa w bułce kosztuje w Krakowie nawet 45 zł (a pewnie da się trafić i drożej). Kubeczek barszczu to 20 zł i można mieć tylko nadzieję, że trafił tam chociaż nieco droższy Krakus z kartonu, a nie Winiary z proszku. 

Kraków droższy niż Warszawa i niemieckie miasta

Ceny w Krakowie okazują się wyższe niż w Warszawie czy w Berlinie i Monachium. Średnia cena kiełbasy czy porcji pierogów w Warszawie jest o ok. 10 zł niższa niż w Krakowie. Tylko ceny grzańca są na podobnym poziomie. 

W Berlinie i Monachium kiełbasę zjemy taniej niż w Krakowie i Warszawie. W stolicy Bawarii koszt porcji kiełbasy to 5-6 euro (do 26 zł), w Berlinie jest nieco drożej (od 5 do 8 euro). Taniej wyjdzie kiełbasa w stolicy Czech - średnio kosztuje 100-200 koron (do 17-35 zł). Tam też najtaniej wyjdzie rozgrzanie się grzańcem - od 90 do 100 koron za kubek (do 17 zł). 

W Polsce kubek grzańca to koszt ok. 20-25 zł. I najtaniej ma być w Łodzi. Na łódzkim Placu Wolności znaleźć też można najtańszą kiełbasę czy porcję bigosu. 

Najpiękniejsze Jarmarki Bożonarodzeniowe w Polsce

Zestawienie najlepszych miejsc na świąteczny wypad w sezonie 2024/2025.

🏆 "Wielka Trójka" – Absolutna czołówka

Wrocław

Najbardziej bajkowy (29.11 – 07.01)

Dlaczego warto: Niesamowity, baśniowy klimat. "Bajkowy Lasek", ruchome figury, wielki wiatrak i krasnale.

Co zjeść/wypić: Grzaniec w kubku-buciku, pyry z gzikiem, gofry bąbelkowe.

Dla kogo: Rodziny z dziećmi i fani "instagramowych" scenerii.

Gdańsk

Najlepszy w Europie (22.11 – 23.12)

Dlaczego warto: Tytuł "Best Christmas Market in Europe 2025". Elegancki, klimatyczny, z Łosiem Luckiem (mówiącym ludzkim głosem!) i Anielskim Młynem.

Co zjeść/wypić: Regionalne specjały kuchni kaszubskiej i gdańskiej.

Unikalna cecha: Bliskość morza i iluminacje w historycznej scenerii Głównego Miasta.

Kraków

Najstarszy i najbardziej tradycyjny (29.11 – 01.01)

Dlaczego warto: Klasyka gatunku na Rynku Głównym, w scenerii Sukiennic. Mniej lunaparku, więcej tradycji i rękodzieła.

Co zjeść/wypić: Grzaniec Galicyjski z beczki, oscypek z żurawiną, pajda ze smalcem.

Dla kogo: Miłośnicy historii, tradycji i lokalnego rzemiosła.

⭐ Wschodzące gwiazdy i unikalne atrakcje

Poznań (Betlejem Poznańskie)

Atrakcja: Wielkie Koło Młyńskie i unikalny Poznań Ice Festival (festiwal rzeźby lodowej).

Katowice

Atrakcja: Śląski klimat, nowoczesne dekoracje, ogromny diabelski młyn i elektryczna kolejka na terenie jarmarku.

Warszawa

Atrakcja: Kameralny, malowniczy jarmark na Barbakanie i Rynku Starego Miasta. Nowe strefy (np. pod Pałacem Kultury).

Gdzie szukać przystępnych cenowo jarmarków? 

Najdroższe jarmarki zawsze będą w miastach najmocniej przyciągających turystów i o wysokich cenach na co dzień. W poszukiwaniu bardziej przystępnych cenowo jarmarków najlepiej udać się z dala od oczywistych szlaków. W Polsce można szukać po mniejszych miastach - np. w Toruniu.  

Podobnie można zrobić w Czechach, gdzie ceny mogą być o połowę niższe w mniejszych miastach niż w Pradze. A nawet w samej Pradze warto odbić od Starego Miasta i Václaváka w bok i poszukać jarmarków w innych dzielnicach. 

Dlaczego na jarmarkach jest tak drogo? 

Wysokie ceny na bożonarodzeniowych jarmarkach, tak chętnie krytykowane (choćby w tym tekście), mają jednak swoje uzasadnienie. Składają się na nie bowiem nie tylko koszty produktów, pracy, energii itp. Dochodzi do tego jeszcze koszt wynajęcia stoisk. I okazuje się, że w Krakowie dochodzi on nawet do 30 tys. zł za wynajęcie stoiska dla gastronomii. Tymczasem, w przeliczeniu, w Monachium koszt takiego stoiska to do ok. 25 tys. zł. 

Przez krótki czas trwania jarmarku sprzedawcy muszą więc sprzedać tyle, by nie tylko zarobić na wynagrodzenia pracowników, zapłatę za produkty, ale także na koszt wynajęcia stoiska. 

Czytaj także: 

Źródło: PolskieRadio24.pl/SuperExpress/Andrzej Mandel

Polecane

Wróć do strony głównej