Indyjskie kino ocieka seksem i przemocą
Indyjska rada dopuszczająca na ekrany filmy wyraziła zaniepokojenie wzrastającą liczbą scen przemocy oraz dużą ilością seksu we współczesnej kinematografii Indii.
2011-06-15, 09:30
Posłuchaj
Przewodnicząca rady - określanej często mianem cenzury - zapowiedziała podjęcie kroków w celu ograniczenia dystrybucji filmów zawierających dużą liczbę takich obrazów.
Przewodnicząca rady Leela Samson wyjaśniła, iż szczególne zaniepokojenie budzą produkcje filmowe powstające w wytwórniach prowincjonalnych i realizowane w językach miejscowych. Jej zdaniem, produkowane lokalnie filmy zawierają ogromną dawkę przemocy, często także gloryfikują jej używanie. W wielu filmach pojawiają się także w dużej liczbie sceny, które są już o krok od pornografii.
Samson wyraziła nadzieję, że zarówno producenci filmowi, jak i zwykli obywatele będą wspierać radę w jej staraniach o niedopouszczanie takich produkcji na ekrany. Przez wiele lat filmy zawierające przemoc oraz sceny erotyczne z trudem wchodziły na indyjskie ekrany. Zdarzało się, że nawet sceny pocałunków były wycinane z gotowych produkcji. Obecnie jednak przemoc i seks stają nieodłącznymi elementami popularnego kina indyjskiego.
IAR, sm
REKLAMA