Wrzawa wokół aborcji. "Zamknijmy ten temat"
PiS chce by Sejm jeszcze przed wyborami przegłosował obywatelski projekt ustawy, która wprowadza całkowity zakaz aborcji.
2011-07-03, 10:30
Posłuchaj
SLD rozważa w tej sytuacji złożenie projektu liberalizującego obecnie  obowiązujące przepisy. Oba ugrupowania oskarżają o hipokryzję PO. 
Sejm skierował obywatelski projekt do dalszych prac w dwóch komisjach  sejmowych, co nie wróży szybkiego rozstrzygnięcia w jakąkolwiek stronę.            Poseł PiS Artur Górski z parlamentarnego zespołu obrony życia  zaapelował  do marszałka Sejmu by zobowiązał  szefów komisji do  przyspieszenia pracy nad projektem, aby jak mówi "sprawę zamknąć i by  życie ludzkie było chronione w całej rozciągłości".
 Natomiast lider SLD Grzegorz Napieralski uważa, że projekt obywatelski jest bardzo niebezpieczny. - Wyobraźmy sobie sytuację brutalnie zgwałconej kobiety. Taka kobieta nie ma zupełnie żadnych praw. W jakim kraju my żyjemy? Obawiam się, że Platforma z PiS-em może przegłosować tą ustawę - mówił Grzegorz Napieralski.
 Szef Klubu PSL Stanisław  Żelichowski zauważył, że projekt całkowitego zakazu aborcji wraca zawsze  przed wyborami. Parlament go nie odrzucił w pierwszym czytaniu bo  inicjatywie obywatelskiej należy się zdaniem posła szacunek. Stanisław  Żelichowski przewiduje jaki będzie finał  sprawy. 
 Poseł PO Adam Szejnfeld nie  zgadza się z posłami PiS, że projekt obywatelski można procedować szybko  tylko dlatego, że jest krótki. - Tak ważnej ustawy nie można uchwalić na kolanie - mówił poseł Platformy.
 Doradca prezydenta, profesor  Tomasz Nałęcz także zwraca uwagę na to, że według wszystkich badań,  większość Polaków opowiada się za pozostawieniem ustawy w obecnej  formie - kompromisu wypracowanego jeszcze w latach 90.
 Sejmowa większość, a szczególnie większość Platformy  Obywatelskiej naraziła się na atak PiS i SLD,  bo z jednej strony nie  chciała ponownego głosowania nad aborcją przed wyborami,  a z drugiej  chciała uniknąć posłania obywatelskiego projektu od razu do kosza.
sm