Zabójstwo dzieci w Ząbkach: zeznania ojca
Prokuratura przesłuchała ojca dwójki dzieci zabitych w poniedziałek w podwarszawskich Ząbkach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zastrzeliła je babcia, która następnie popełniła samobójstwo.
2011-08-11, 16:28
Posłuchaj
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga Renata Mazur potwierdziła, że ojciec został przesłuchany, ale ze względu na dobro śledztwa i samej rodziny nie może ujawnić żadnych szczegółów. Dodała, że być może w piątek uda się przesłuchać matkę dzieci. W czwartek jej stan zdrowia jeszcze na to nie pozwalał.
Renata Mazur zastrzegła, że nic nie wskazuje na to, by rodzice brali jakikolwiek udział w zdarzeniu.
- Z zeznań ojca wynika, że absolutnie nie miał wiedzy na temat zamierzeń babci jak również nie spodziewał się żadnych działań. Zeznania ojca nie wyjaśniły też motywu działania babci - powiedziała IAR rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga
Na razie wiadomo, że 64-latka opiekująca się dziećmi poszła z nimi na spacer do lasu i tam padły strzały. Dwoje niepełnosprawnych dzieci 9-letni chłopiec i 2,5-letnia dziewczynka zginęło na miejscu. Ciężko ranna kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala. Wiadomo, że strzały oddano z pistoletu, który legalnie posiadał ojciec dzieci.
REKLAMA
Prokuratura cały czas wyjaśnia okoliczności, w jaki sposób babcia dzieci, która nie była posiadaczką broni, weszła w jej posiadanie tego dnia. Ojciec dzieci pytany był m.in. o sposób zabezpieczenia broni, o dostęp do miejsca przechowywania broni.
Rzeczniczka Prokuratury poinformowała, że prowadzący śledztwo koncentrują się na odtworzeniu ostatnich godzin życia babci i jej wnuków oraz tego, co działo się w domu jednorodzinnym w Ząbkach przed tragedią.
Ciała niepełnosprawnych dzieci - w wieku 2,5 i dziewięć lat - oraz ich ranną babcię znaleziono w poniedziałek w lesie niedaleko ul. Chełmońskiego w Ząbkach nieopodal Warszawy.
REKLAMA
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
mr
REKLAMA